Bugatti Type 35 odradza się jako roadster w stylu retro
Niemiecka firma inżynieryjno-projektowa Uedelhoven Studios przekształciła Bugatti Type 35 w nowoczesnego roadstera. Jest wyraźnie zainspirowany oryginalnym modelem, ale jest niższy, bardziej elegancki i wykonany głównie z włókna węglowego.
Projektanci Uedelhoven Studios postanowili wprowadzić Type 35 w XXI wiek w 2015 roku. Realizacja tego celu zajęła im pięć lat.
Nazywany Type 35 D, roadster jest natychmiast rozpoznawalny jako kontynuacja odnoszącego sukcesy samochodu wyścigowego Bugatti, częściowo dzięki kratce w kształcie podkowy otoczonej grubą chromowaną ramą, zwężającemu się nadwoziu i jasnoniebieskimu lakierowi. Elementy układu zawieszenia i koła są w pełni odsłonięte, podobnie jak w oryginalnym modelu, ale Uedelhoven dodał grubsze opony i spory dyfuzor powietrza, który jest szerszy niż nadwozie.
Przeczytaj też: Bugatti Baby II – elektryczne Bugatti dla czternastolatka
Zaglądając do środka, można dostrzec drewniane wykończenia kierownicy i dźwigni zmiany biegów, skórzaną tapicerkę i dużą ilość włókna węglowego. Konsola środkowa jest luźno inspirowana konsolą zamontowaną w obecnych modelach Bugatti, takich jak Chiron, z okrągłymi wskaźnikami. Wygląda na to, że na desce rozdzielczej znajduje się również ekran, co zdecydowanie sugeruje, że kabina nie jest tak ściśle związana z dziedzictwem Bugatti, jak nadwozie.
To co jest pod maską, pozostaje tajemnicą. Osobiście uważamy, że przód wygląda trochę zbyt wąsko, aby pomieścić potężny 8,0-litrowy silnik W16 Bugatti i jego cztery turbosprężarki. Wypuszczony w 1924 roku, oryginalny Type 35 był napędzany 2,0-litrowym prostym silnikiem, dostrojonym do rozwijania mocy około 90 KM, co było wówczas imponującymi osiągami.
Przeczytaj też: Bugatti Speedline, czyli niezwykła historia rekordów prędkości Bugatti
Najnowsze
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
Nowy fragment drogi ekspresowej S10 powstanie w okolicach Torunia. Docelowo cała droga pozwoli na połączenie Szczecina z Warszawą oraz wieloma innymi ważnymi miejscowościami po drodze. -
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
-
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
Zostaw komentarz: