Paula Lazarek

BMW MH8 800 – czy drogowy drapieżnik będzie konkurencją dla Porsche 911 Turbo S?

BMW M8 jest najszybszym modelem w całej gamie samochodów niemieckiego producenta, jednak wciąż nie tak szybkim, jak Porsche 911 Turbo S. Tuner Manhart, znany z poprawy parametrów samochodów premium, postanowił tym razem na warsztat wziąć najnowszy model BMW. Zobaczcie efekty.

Propozycja niemieckiego tunera, firmy  Manhart, dla „ósemki” to przede wszystkim ogromny zastrzyk mocy. MH8 800 dysponuje aż 823 KM, które rwą się do żwawej jazdy. Dodatkowo jednostka oferuje 1050 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Te liczby robią wrażenie! Seryjne M8 ma 625 KM i 750 Nm. Prędkość maksymalna, jaką możemy osiągnąć? Jedynie… 305 km/h!

Przeczytaj też: Test BMW M6 Coupe z pakietem Competition – bawarka na ostro

W seryjnej wersji M8 przyspiesza do „setki” prawie o 0,6 sekundy dłużej niż Porsche 911 Turbo S, czyli w 3,2 sekundy. Teraz, po tuningu Manharta, MH8 800 zbliża się do wyników auta z Zuffenhausen. Natomiast 200 km/h na liczniku osiąga w mniej niż 6 sekund.

BMW MH8 800

Manhart zadbał również o stylowe detale – złote akcenty pojawiły się na karoserii i wewnątrz. Możecie mieć pewność, że w takiej konfiguracji dosłownie każdy popatrzy za wami z zazdrością. Albo z ciekawości. M8 po tuningu pozuje na dostojnego króla ulicy, jednocześnie zaciekle walcząc na torze o utrzymanie swojej pozycji wśród najszybszych samochodów sportowych.

Szerokie opony dumnie prezentują się na 21-calowych, czarnych, aluminiowych felgach z błyszczącymi, złotymi obwódkami. Opony Michelin Pilot Sport pozostały z fabrycznego wyposażenia M8. Zawieszenie możemy regulować w zakresie 30 mm, także jeśli wyznajecie zasadę „albo nisko albo wcale” to jest się tu czym pobawić. W zestawie od tunera otrzymujemy nowy intercooler oraz oprogramowanie ECU, czyli sterownik kontrolujący równomierną pracą silnika. 

Przeczytaj też: Test BMW 850i xDrive Cabrio – błogosławione przekleństwo

BMW MH8 800

Pod zderzakiem groźnie prezentują się cztery końcówki wydechu – a jakże, wykonane z włókna węglowego! Dodatkowo, Manhart pozbył się filtra cząstek stałych – doznania dźwiękowe są nie do podrobienia! 

Projektanci z Wuppertalu (siedziba tunera) mogą również wzmocnić dźwięki m.in. przez zamontowanie regulowanych zaworów wydechowych. 

Wewnątrz natomiast nie ma wielu zmian. Można sobie zażyczyć np. akcentów z włókna węglowego na kierownicy czy na łopatkach do zmiany biegów. Taki drobny powiew świeżości, szczególnie, jeśli należycie do grupy zagorzałych #carboners na Instagramie!

Poniżej filmik z możliwościami tego podrasowanego BMW. Samochód na nagraniu rozpędza się do 311 km/h. 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze