Autem służbowym na majówkę
Dla wielu osób długi weekend majowy oznacza dłuższą przerwę w pracy. W tym roku wystarczą trzy dni urlopu, żeby móc relaksować się przez blisko dziewięć dni. Czeka nas dłuższy odpoczynek i często związane z tym wycieczki za miasto. Choć samochód służbowy jest obecny w wielu firmach, nie zawsze oznacza to, że pracownik może z niego korzystać podczas dni wolnych od pracy.
Wielu pracodawców zezwala swoim pracownikom na korzystanie z auta firmowego podczas urlopu bez względu na zajmowane stanowisko. Jednak najczęściej wiąże się to z koniecznością uzyskania pisemnej zgody, która poprzedzona jest złożeniem odpowiedniego wniosku. Jeśli zostanie on zaakceptowany, to pracownik bez problemu może poruszać się samochodem służbowym w celach prywatnych. W przypadku odpowiedzi odmownej, pracodawca może wymagać od pracownika pozostawienia pojazdu np. na parkingu firmowym lub powierzyć auto na ten czas innemu pracownikowi.
Zanim wyjedziesz na urlop, sprawdź swoje prawa i obowiązki |
![]() |
fot. Creandi.pl |
Jednym z wymogów stawianych przez pracodawców jest to, że z samochodu firmowego może korzystać tylko uprawniony pracownik bądź korzystanie z auta służbowego przez inną osobę, np. członka rodziny, możliwe jest tylko w obecności pracownika. Wyjątek stanowić może tutaj tzw. wyższa potrzeba, czyli zagrożenie życia lub zdrowia. Przed zaplanowaniem podróży zagranicznej warto sprawdzić, czy możliwe jest również skorzystanie z auta firmowego poza granicami naszego kraju. Zdarza się, że pracodawca wymaga tylko złożenia dodatkowego wniosku, jak również że taka podróż możliwa jest tylko w szczególnych sytuacjach.
Jednym z najczęściej pojawiających się pytań dotyczących korzystania z samochodu służbowego podczas urlopu jest kwestia kosztów. Czy pracownik musi tankować z własnej kieszeni, a jeśli nie, to czy może jeździć bez ograniczeń? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Wszystko zależy od ustaleń z pracodawcą, które najczęściej można znaleźć w regulaminie korzystania z pojazdów firmowych. Warto zwrócić uwagę również na fakt, iż wielu przedsiębiorców korzysta z bezgotówkowej formy zapłaty za paliwo, posługując się przy tym kartami paliwowymi. Jednak w większości przypadków pracownikom zabrania się korzystania z kart paliwowych w celach prywatnych, wyjątek stanowią tylko tzw. sytuacje awaryjne. Wielu pracodawców wyposaża flotę pojazdów w system monitoringu GPS, który pozwala na kontrolę kosztów m.in. przez import danych dotyczących kosztów z kart paliwowych. Należy także zwrócić uwagę na fakt, że koszty związane z użytkowaniem samochodu firmowego (również te wynikające z przepisów prawa podatkowego) w celach prywatnych, w tym podczas urlopu, ponoszą pracownicy.
Źródło: Flotis.pl
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: