Aston Martin Cygnet coraz bliżej…
Premiera nowego Astona Martina Cygneta coraz bliżej, a kontrowersji coraz więcej. Najpierw zastanawialiśmy się skąd pomysł na Toyotę IQ w skórze Astona, dziś mamy pretensję, że ten samochód wcale nie będzie dla każdego!
Miał być mały i super luksusowy, do tego ze znaczkiem samochodu James’a Bond’a. Nic więc dziwnego, że niektórzy już snuli plany zakupowe – fajnie jest mieć Astona nawet jeśli nie jest to topowy model, a pod jego maską nie kryją się setki koni mechanicznych. Inni mieli w głowie mnóstwo wątpliwości. Czy naszym szczytem marzeń jest ukryta pod znaczkiem Astona Toyota IQ? – pytali. Aston Martin stara się nas przekonać, że tak, prezentując swój najnowszy teaser z „Free runerem” Cygnetem. W filmiku grupa parkourzystów (tak, tak – tak samo jak w reklamie Nissana Qashqai) pokonuje z uśmiechem na ustach wszystkie miejskie przeszkody tak, jak (należy domniemywać) za jakiś czas będzie pokonywał je Aston. I wszystko byłoby pięknie – nawet cena małego Astona nie mrozi krwi w żyłach, w końcu niecałe 100 tysięcy złotych za znaczek i legendę to niewiele. Pozostaje jednak mały problem – Cygnet nie będzie samochodem dla wszystkich. Jedną z 2 tysięcy sztuk tego kontrowersyjnego autka będzie mogła kupić tylko osoba posiadająca już Astona. Przyznacie, że to bariera trudna do pokonania!
Na pocieszenie „Free runner” Aston Martin Cygnet.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: