
Android Auto znika z ekranów smartfonów. Wiemy, co go zastąpi
System operacyjny Android 12 przynosi spore zmiany dla kierowców. Z ekranów smartfonów oficjalnie znika Android Auto, które zostanie zastąpione nową aplikacją.
Telefon i samochód. Jeszcze kilka lat temu mało kto spodziewał się, że te dwa światy zostaną połączone w tak skuteczny, wygodny i bezpieczny sposób. Integracja urządzeń mobilnych z autami przeszła długą drogę, od prostych zestawów głośnomówiących, aż do teraz, gdy nowe samochody mają bezprzewodowe ładowarki, a system multimedialny łączy się ze smartfonem, dając dostęp do niezliczonych aplikacji, map, serwisów streamingowych i innych funkcji przydatnych w trasie.
Android Auto to przydatne rozwiązanie pozwalające przenieść funkcje smartfona na ekran samochodowych multimediów. Oczywiście działała ono tylko pod warunkiem, że nasz samochód obsługuje tę aplikację. W pozostałych przypadkach przydawała się funkcja Android Auto for phone screens, która imitowała działanie Android Auto, ale na ekranie smartfona. Teraz to się zmieni.
System operacyjny Android 12 przynosi spore zmiany dla kierowców, którzy korzystali z aplikacji Android Auto. Od teraz kierowcy chcący w łatwy sposób obsłużyć pomocne podczas jazdy funkcje na ekranie smartfona będą musieli skorzystać z aplikacji Assitant Driving Mode.
Assitant Driving Mode, tak jak Android Auto, oferuje prosty interfejs z dużymi przyciskami i dostępem do konkretnych aplikacji.
Z usługi Assitant Driving Mode mogą już korzystać wybrani użytkownicy smartfonów z systemem operacyjnym Android 12 oraz najnowszym pakietem aplikacji Google.
Oczywiście oryginalne Android Auto nadal pozostaje w użyciu, dla wszystkich tych, którzy chcą i mogą korzystać z aplikacji za pomocą samochodowego ekranu.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: