85-latka omal nie zginęła jadąc pod prąd drogą S5! Teraz trafi przed sąd
Oto kolejny przykład tego, jak niezrozumienie oznakowania oraz brak wyobraźni na drodze, mogą doprowadzić do tragedii. Tym razem udało jej się uniknąć, ale było naprawdę blisko.
Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S5, między węzłami Czempiń i Kościan w województwie wielkopolskim. To tam pod prąd wjechała 85-letnia kobieta kierująca Fordem Focusem i przejechała tak 20 kilometrów, dopóki nie zatrzymała jej policja, wezwana przez świadków.
Ksiądz jechał pod prąd autostradą. Zginął i omal nie zabił rodziny z dziećmi!
Kobieta wyjaśniła funkcjonariuszom, że zdawała sobie sprawę z jazdy pod prąd. Sama zorientowała się, że źle wjechała na ekspresówkę i próbowała dotrzeć do najbliższego zjazdu. Oznacza to, że 85-latka w pełni świadomie narażała życie swoje i innych kierujących, poruszając się nie tylko pod prąd, ale w najgorszy możliwy sposób, czyli lewym pasem i z niemałą prędkością.
Nagle zawrócił na drodze ekspresowej i zaczął jechać pod prąd. Zostawił włączone żelazko?
W takich sytuacjach policja często ogranicza się do mandatu, co jest, nazwijmy to delikatnie, niewspółmierne do stworzonego zagrożenia. Tym razem funkcjonariusze zatrzymali kobiecie prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: