„Nieudana próba wymuszenia odszkodowania”. A może wcale nie?

Autor tego nagrania wprost oskarża innego kierowcę o celowe stwarzanie zagrożenia na drodze. Czy aby na pewno słusznie?

Według kierowcy auta z kamerą drugi kierujący specjalnie zbyt mocno zahamował, żeby doprowadzić do kolizji. Autor wideo uniknął zderzenia zjeżdżając lewą stroną auta na pobocze. Jak sam później napisał w komentarzu, na szczęście nie uszkodził koła.

Przeanalizujmy jednak styl jazdy kierującego z kamerą. Auto przed nim zjeżdża na prawy pas, ponieważ na lewym inny samochód zwalnia i sygnalizuje skręt w lewo. Autor nagrania nie widzi tego (może z powodu mocno zużytych wycieraczek?), zmienia pas na lewy i dopiero po chwili zauważa swój błąd. Odbija więc w prawo, później znowu w lewo i dogania samochód przed nim. Pomimo tego, że auto z przodu również zjechało na lewy pas z powodu zwężenia i wyraźnie widać, że hamuje i to na kilka długich sekund przed ryzykiem kolizji. Wygląda więc na to, że niebezpieczna sytuacja wyniknęła z nieuważnej jazdy autora. Też tak to oceniacie?

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze