BMW M2 przygniecione betonowym słupem ogłoszeniowym. Jak on to zrobił?
Co jest gorszego od kierowcy BMW, który lubi szpanować mocą swojego auta? Kierowca BMW, który lubi szpanować mocą swojego auta, ale nie potrafi nad nią zapanować.
23-kierowca BMW M2 najwyraźniej szukał tego dnia mocnych wrażeń. Po fakcie możemy stwierdzić, że jego poszukiwania zakończyły się sukcesem. Chociaż mamy wątpliwości, czy o dokładnie takie mocne wrażenia mu chodziło.
Czy to możliwe? Kierowca BMW nie wiedział co zrobić, gdy jego auto zarzuciło tyłem!
Młody mężczyzna ruszył ostro ze świateł, stracił panowanie nad autem i uderzył w betonowy słup ogłoszeniowy. Roztrzaskał podstawę słupa, który przewrócił się na auto, uszkadzając maskę, przednią szybę oraz dach.
Kierowca BMW nie umie wchodzić w zakręty, ale za to nauczył się latać
BMW M2 ma 370 KM (w wersji Competition 410 KM), a napęd tylko na tył, więc o poślizg tylnej osi jest naprawdę łatwo. Co prawda kontrola trakcji zapobiega takim sytuacjom (przynajmniej podczas jazdy na wprost), a jak wynika ze zdjęć zamieszczonych przez monachijską straż pożarną (tam bowiem doszło do zdarzenia), nawierzchnia była sucha. 23-latek musiał się więc bardzo postarać, żeby doprowadzić do takiego finału swojej przejażdżki.
Najnowsze
-
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
Opisywana sytuacja to zderzenie dwóch absurdów. Absurdem jest, że rowerzyści nie muszą znać przepisów, ale absurdem jest też to, że niektórzy z nich uważają za obowiązujący stan prawny własne wyobrażenia. Tak jak rowerzysta z tego nagrania. -
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Zostaw komentarz: