
Za to nagranie jego autor powinien stracić prawo jazdy. Ale on uważa się za ofiarę
Czasami trudno w to uwierzyć, ale niektórzy uważają, że jeśli ktoś zachował się wobec nich złośliwie, to dostają przyzwolenie na łamanie przepisów. A potem szukają poklasku, dramatyzując w internecie.
„Gnida próbuje mnie zabić” – głosi tytuł nagrania. Czy inny kierowca wyprzedzał na czołówkę? Zajechał autorowi drogę? Próbował go zepchnąć do rowu? Nie. Zaczął złośliwie przyspieszać, żeby autor go nie wyprzedził. Zachowanie bardzo niewłaściwe i jest na nie paragraf, ale nie spowodowało żadnego zagrożenia.
Najpierw prowokował innego kierowcę, a potem robił z siebie ofiarę
Autora nagrania tak jednak rozsierdziło, że za wszelką cenę chciał wyprzedzić złośliwca z Toyoty Avensis. Udało mu się. Rozpędził się w konsekwencji do 115 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Jeśli w tym miejscu jest teren zabudowany (a prawdopodobnie jest), to powinien stracić prawo jazdy na 3 miesiące. Plus zapłacić 800 zł mandatu za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h oraz wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym (ciągła linia i skrzyżowanie), a na jego konto powinno wpłynąć 15 punktów karnych. Gratulujemy pięknego wyniku.
Najnowsze
-
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
Coraz więcej osób odkrywa uroki podróżowania bez sztywnych planów i rezerwacji hoteli. Dla fanów motoryzacji to naturalne – auto czy motocykl daje wolność, a nocleg w kamperze lub pod namiotem pozwala zatrzymać się tam, gdzie akurat prowadzi droga. Obie opcje mają swój niepowtarzalny klimat, ale też różne wymagania i ograniczenia. -
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
Zostaw komentarz: