Niemcy wolą jeździć Trabantem, niż Teslą? Ciekawe statystyki cieszą entuzjastów klasyków
38 000 - właśnie tyle Trabantów jeździ po niemieckich drogach. Chociaż produkcja legendarnej "Mydelniczki" skończyła się wiele lat temu, nasi sąsiedzi wciąż mają do niej ogromny sentyment.
Specjaliści z Centrum Badawczego im. Ferdynanda Dudenhöffera sprawdzili, że w Niemczech zarejestrowano dotąd 34 tysiące egzemplarzy elektryków od Elona Muska. Odpowiedzieli także na pytanie, dlaczego Niemcy wolą starego Trabanta od ultranowoczesnej i komfortowej Tesli.
Zobacz: Najszybszy Trabant na świecie
Zdaniem ekspertów, w tych trudnych, koronawirusowych czasach Niemcy chętniej wracają do przeszłości i pasji z dzieciństwa. To sposób na to, by uzyskać równowagę psychiczną i jednocześnie odkryć rodzinne pamiątki.
W niejednym, niemieckim garażu skrywają się takie klasyczne perełki. Pamiątki z czasów NRD aktualnie cieszą się ogromnym zainteresowaniem, a ceny na rynku wtórnym utrzymują się na bardzo wysokim poziomie.
Na niemieckich drogach coraz częściej możemy zobaczyć odrestaurowane relikty epoki. Miłośnicy klasyków potwierdzają, że model 601 to doskonała lokata kapitału. Jeśli chcecie kupić odrestaurowanego Trabanta, musicie liczyć się z wydatkiem około 20 tysięcy złotych.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: