Hyundai jednak nie zbuduje Apple Car: „Koreańczycy nie chcieli być traktowani jak dostawcy”
To koniec rozmów z gigantem technologicznym.
Na początku stycznie informowałyśmy, że Hyundai może pomóc w produkcji Apple Car. Producent samochodów potwierdził, że jest w trakcie wczesnych rozmów z Apple na temat potencjalnej współpracy w zakresie produkcji samochodów elektrycznych:
Rozumiemy, że Apple prowadzi rozmowy z różnymi światowymi producentami samochodów, w tym Hyundai Motor. Ponieważ rozmowy są na wczesnym etapie, nic nie zostało postanowione.
Przeczytaj też: Hyundai może pomóc w produkcji Apple Car
Nie minął miesiąc, a Hyundai poinformował, że nie prowadzi już rozmów z Apple w sprawie autonomicznego samochodu elektrycznego:
Nie prowadzimy rozmów z Apple na temat rozwoju pojazdów autonomicznych.
Po tej informacji akcje Hyundaia spadły o 6,2%. Wcześniej, gdy lokalne media donosiły, że Apple i Hyundai prowadzą rozmowy na temat opracowania autonomicznych pojazdów elektrycznych do 2027 roku oraz opracowania akumulatorów w amerykańskich fabrykach obsługiwanych przez Hyundai lub Kia, akcje Kia podskoczyły o 61%.
{{ gallery(3184) }}
Jeszcze w zeszłym tygodniu media, w tym CNBC, informowały, że umowa jest bliska sfinalizowania. W jednym z doniesień z Korei Południowej stwierdzono, że obie firmy miałyby podpisać umowę 17 lutego. Nic z tego.
Ponoć niektórzy dyrektorzy wyrażali obawy, co do zostania producentem kontraktowym dla amerykańskiego giganta technologicznego, na tej samej zasadzie co firma Foxconn w tworzeniu iPhone’ów. Jeden z nich w rozmowie z agencją Reutera, chcąc pozostać anonimowy, powiedział:
Nie jesteśmy firmą, która produkuje samochody dla innych.
Inne źródła donoszą, że to Apple przerwało rozmowy, niezadwolone, że informacje o współpracy wyciekły do mediów.
Przeczytaj też: Foxconn, firma, która zmontowała Twojego iPhone’a, stworzyła podwozie samochodu elektrycznego
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: