Nastolatek na hulajnodze wpakował się prosto pod samochód. Nawet głowy nie odwrócił
Beztroska i bezmyślność „niechronionych uczestników ruchu”, niejednego kierowcę przyprawiła o parę siwych włosów. Od pewnego czasu w ignorowaniu własnego bezpieczeństwa, prym wiodą użytkownicy hulajnóg.
Kierowca auta z kamerą jechał przez osiedle domków jednorodzinnych. Bardzo rozsądnie robił to z niewielką prędkością – w takich miejscach nigdy nie wiadomo, czy nagle ktoś lub coś nie wyskoczy na ulicę.
Hulajnogami na czerwonym świetle? Czemu nie! Ale jednego z nich spotkała kara
Zaledwie kilka sekund później tak właśnie się stało. Z prawej strony nadjechał nastolatek na hulajnodze. Skręcił na chodnik i wydawało się, że tam zostanie (powinien – według przepisów jest pieszym). Tymczasem on po minięciu jednego z zaparkowanych aut, wyjechał zza niego na ulicę. Prosto pod koła autora nagrania.
Hulajnogista został potrącony na przejściu. Tylko z czyjej winy?
Nastolatek nawet nie zwolnił, nie obrócił głowy. Rozpędzony, zza przeszkody i w kapturze na głowie wjechał na ulicę. Ani przez myśl mu nie przyszło, że w ten sposób mógł zostać poważnie ranny.
Najnowsze
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
Różne są sposoby zachęcania kierowców do przesiadki na samochody elektryczne, a jednym z nich jest możliwość korzystania z buspasów. Okazuje się, że nie wszędzie ten pomysł się sprawdza, ponieważ elektryków zrobiło się zbyt dużo. Władze zdecydowały więc o likwidacji tego przywileju. -
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
-
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Zostaw komentarz: