Bezpieczny dojazd na cmentarz – na co należy zwrócić uwagę?
W tym roku, z powodu pandemii koronawirusa, tradycyjne wizyty na grobach bliskich mogą rozłożyć się na kilka dni przed i po 1 listopada. Mimo to kierowcy powinni w najbliższym czasie być przygotowani na zwiększony ruch w pobliżu cmentarzy. W jaki sposób możemy zwiększyć nasze bezpieczeństwo w tych dniach?
W związku z pandemią pojawiają się apele o odwiedzanie cmentarzy w innym terminie niż tradycyjny 1 listopada. Już w najbliższych dniach kierowcy powinni więc zachować szczególną ostrożność w pobliżu tych miejsc. O czym należy pamiętać?
Uważaj na pieszych!
Przejeżdżając w pobliżu cmentarzy, należy zwrócić uwagę zwłaszcza na pieszych. Jak zauważa Krzysztof Peła, ekspert Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault:
Mogą oni znienacka wyjść na jezdnię zza zaparkowanego samochodu. Niestety wiele osób poruszających się poboczem po zmroku nie dba też w wystarczającym stopniu o to, by być widoczne dla kierowców np. dzięki odblaskowym elementom odzieży. Z tego powodu w okolicy cmentarzy najlepiej znacznie zredukować prędkość i uważnie obserwować drogę oraz chodnik i pobocze.
Zaparkuj dalej, ale zgodnie z przepisami
Nieprawidłowe parkowanie to na przełomie października i listopada częste zjawisko w pobliżu cmentarzy. Zatłoczone parkingi nie usprawiedliwiają jednak pozostawiania samochodu w miejscu, gdzie może on stwarzać zagrożenie dla innych (np. zmuszając pieszych do zejścia na jezdnię) lub utrudniać wyjazd. W miarę możliwości lepiej zatrzymać się nieco dalej i przespacerować się na cmentarz, co pozwoli uniknąć niepotrzebnego stresu i niebezpiecznych sytuacji.
Zachowaj spokój
Pośpiech i zdenerwowanie mają negatywny wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Dlatego kluczowe jest zaplanowanie wizyty na cmentarzu w taki sposób, by odbyła się ona na spokojnie i bez stresu. Jeżeli mamy potrzebę odwiedzenia wielu, oddalonych od siebie miejsc, przeznaczmy na to odpowiednią ilość czasu, na przykład kilka dni.
Przeczytaj też: Prawie co drugi Polak zna kogoś, kto prowadził po alkoholu. Czy możemy w ogóle czuć się bezpieczni na drodze?
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: