Szeryf doprowadził do kolizji, a potem sam na siebie doniósł na policję!
Ten moment kiedy jesteś tak oderwany od rzeczywistości, że na złość drugiemu kierowcy donosisz sam na siebie i z satysfakcją czekasz na przyjazd patrolu.
Droga ma dwa pasy z czego jeden będzie się zwężał. Dla kogo jest ten drugi? Dla kosmitów? Krasnoludków? Tak chyba uważają szeryfowie drogowi, którzy próbują uniemożliwić korzystanie z niego innym kierującym (dodajmy, że chodzi im wyłącznie o ludzkich kierowców).
Szeryf prawie spowodował kolizję
W tej sytuacji szeryf nie był kierowcą zawodowym (ta przypadłość często dotyka właśnie ich), a przynajmniej nie poruszał się samochodem ciężarowym, tylko Kią cee’d. Jechał między pasami, a kiedy zbliżył się do niego kierujący z kamerą, ani myślał ustąpić, przez co nastąpił (niegroźny raczej) kontakt między pojazdami.
Zdesperowany szeryf – blokuje drogę nawet drzwiami!
Szeryf już w czasie jazdy otworzył drzwi (to też częsty w ich przypadku odruch), a po zatrzymaniu wyskoczył z auta już z telefonem w ręce, wskazując na innego kierującego (chyba wzywając go na świadka) i wybierając numer. Jakie musiało być jego zdziwienie, kiedy przybyły na miejsce patrol, to jemu wręczył mandat za spowodowanie kolizji.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: