Chciał rozgrzać akumulator w aucie tosterem. Spalił samochód, szopę oraz dom
Różne są sposoby kierowców na radzenie sobie zimą. Pewien kierowca wpadł na bardzo oryginalny pomysł z wykorzystaniem sprzętu AGD, co skończyło się ogromnymi stratami.
Podgrzewał auto tosterem, wszystko spłonęło
Kiedyś poważnym problemem właścicieli samochodów z silnikami Diesla, był rozruch przy dużym mrozie. Jednym ze sposobów na radzenie sobie z tym problemem, było rozpalanie grilla i wsuwanie go na chwilę po samochód.
Chyba podobnymi sposobami zainspirował się pewien mieszkaniec gminy Stanlill, znajdującej się około 60 km od Kopenhagi. Ale ponieważ chodziło o samochód elektryczny, użył do tego elektrycznego urządzenia, a konkretnie tostera. Umieścił go pod przednią częścią pojazdu i zostawił. Nie wiadomo na jak długo.
Na tyle długo, by samochód się zapalił i doszczętnie spłonął, podobnie jak szopa, w której stał. Płomienie nie dotarły na szczęście do pobliskiego domu, ale wysoka temperatura go uszkodziła. Na szczęście nikt nie został ranny. Właściciela pojazdu nie minie teraz kara.
Przycisk do odmrażania tylnej szyby często ma ukrytą funkcję. Docenisz ją nie tylko zimą
Jak rozgrzać samochód przed podróżą?
Zastanawiacie się pewnie, dlaczego bohater tej historii chciał rozgrzać akumulator elektrycznego samochodu. Otóż bateria nie może mieć zbyt niskiej temperatury, więc gdy robi się zimno, auto musi tracić energię na ogrzewanie ogniw, przez co z elektryków „ucieka” prąd, szczególnie nocą.
Łatwo temu zaradzić, jeśli mamy dostęp do gniazdka (a skoro toster działał, to gniazdko było). Auto będzie ogrzewało się czerpiąc energię z sieci i utrzymując pełny poziom naładowania baterii. Możliwe jest też zaplanowanie godziny odjazdu, o której akumulator ma być naładowany, a wnętrze ogrzane, dzięki czemu zaraz po ruszeniu nie będziecie tracili energii na rozgrzewanie kabiny.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Kolizja na autostradzie, kierowca BMW uciekł, a sprawa ciągnęła się 2,5 roku. Jaki finał?
To mogło być kolejne nagranie z typowego na polskich drogach zachowania - Jeden kierowca nie zna przepisów, a drugi reaguje agresją. Ta historia jest jednak ciekawa z uwagi na to, co było po zdarzeniu. -
Rewolucja w polskich fotoradarach. Mandaty posypią się teraz gęsto
-
Kierowcy zrobili korytarz życia, a i tak stracili prawa jazdy. Zapomnieli o jednej zasadzie
-
Policja zrobiła akcję specjalną. Nie chodziło o pieszych, tylko o kasę z mandatów? W komentarzach burza
-
Przycisk „bułka” to przyjaciel sprytnego kierowcy. Pozwala parkować za darmo
Komentarze: