Złodzieje katalizatorów złapani na gorącym uczynku. Kradli w Zielonej Górze
Policjanci z Zielonej Góry złapali na gorącym uczynku dwóch złodziei katalizatorów. Jednego z nich zauważyli pod samochodem, drugi schował się w pobliskich krzakach.
Plaga kradzieży katalizatorów nie ustaje, a złodzieje robią się coraz bardziej pomysłowi oraz bezczelni. Najczęściej wycinają podzespoły z samochodów zaparkowanych w łatwo dostępnych miejscach. Tak właśnie było w przypadku dwóch złodziei z Zielonej Góry.
W nocy, 10 maja, patrolujący ulice miasta policjanci zauważyli podejrzany czarny przedmiot leżący obok zaparkowanego Audi A4. Gdy podeszli bliżej, okazało się, że jest to samochodowy lewarek, a pod autem ktoś leży. Ubrany na czarno mężczyzna wyposażony był w piłę, a w rękach trzymał częściowo zdemontowany katalizator. Złapany na gorącym uczynku złodziej został natychmiast zatrzymany.
W trakcie czynności policjanci znaleźli kluczyki do zaparkowanego niedaleko miejsca zdarzenia Opla. W samochodzie było sporo narzędzi, które mogły służyć do kradzieży katalizatorów na masową skalę.
Ponieważ funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że zatrzymany mężczyzna mógł nie działać sam, postanowili przeszukać okolicę. Ich przypuszczenia okazały się słuszne – drugi złodziej siedział schowany w pobliskich krzakach.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży katalizatora. To przestępstwo, za które grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: