Chcesz sprzedać auto? Musisz podać jego VIN
To kolejny pomysł na walkę z nieuczciwymi sprzedawcami. Trzeba tylko umieć z niego skorzystać.
Podawanie numeru VIN samochodu w ogłoszeniu należy od dawna co najmniej do dobrego tonu. Coraz więcej osób podchodzi też z rezerwą do sprzedającego, który nie chce podać tej danej nawet po skontaktowaniu się z nim i wyrażeniu zainteresowania ofertą.
Umowa kupna – sprzedaży samochodu
Rozkodowanie numeru VIN pozwala na sprawdzenie wielu danych na temat konkretnego egzemplarza. Bądźmy jednak szczerzy – poza ekstremalnymi przypadkami dane dotyczące silnika z jakim auto wyjechało z fabryki albo oryginalnego koloru, nie będą nam szczególnie pomocne.
O wiele ważniejsza jest możliwość zweryfikowania historii pojazdu. Wykupując odpowiedni raport, dowiemy się kiedy auto zostało wyprodukowane, na jaki rynek, a przede wszystkim zdobędziemy informacje dotyczące przebiegu, przeprowadzonych akcji naprawczych oraz zgłoszonych szkód.
Innymi słowy, znając numer VIN, możemy czasami dowiedzieć się naprawdę sporo i interesującym nas samochodzie i oszczędzić sobie jazdy na marne do niezbyt uczciwego sprzedawcy. Dlatego z dużą aprobatą przyjęliśmy wiadomość, że otomoto niedawno wprowadziło obowiązek podawania numeru VIN w każdym ogłoszeniu. Nie rozwiąże to oczywiście wszystkich problemów związanych z używanymi autami w Polsce, ale z pewnością pomoże w walce z nimi.
Jak sprowadzić samochód ze Szwajcarii? Czytaj nasz poradnik tu.
Przeczytaj też:
Koronawirus – publikujemy najważniejsze informacje dla kierowców
Polscy przewoźnicy a pandemia koronawirusa. Czy są powody do paniki?
Koronawirus zlikwidował korki? Nie wszędzie
Gwałtowne spadki cen ropy naftowej – czy paliwo na stacjach będzie tańsze?
Sprzątasz wnętrze samochodu? Uważaj na drobnoustroje! Czytaj o tym tutaj.
Kierownica brudniejsza, niż… sedes w publicznej toalecie? Czytaj o tym tu.
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: