
Jechał za szybko, winę zrzucił na zegary. Policjanci nie dali się zwieść tłumaczeniom kierowcy
Policjanci zatrzymali kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość o 81 km/h. Problem w tym, że kierujący był przekonany, że jedzie zgodnie z przepisami. Jego tłumaczenie nie przekonało jednak funkcjonariuszy.
Policjanci patrolujący obwodnicę Międzyrzeca Podlaskiego zatrzymali 52-letniego kierowcę z Białorusi, który jadąc Fordem Edge po krajowej dwójce, zdecydowanie przekroczył dozwolony limit prędkości. Problem w tym, że kierujący był przekonany, że jedzie zgodnie z przepisami.
Wideorejestrator wskazał aż 141 km/h, mimo obowiązującego ograniczenia do 60 km/h. Kierowca mocno zdziwił się takim wynikiem. Przyznał, że spieszy się na przejście graniczne, ale był przekonany co do swojej racji, argumentując, że w jego aucie jest licznik wyskalowany w milach.
Policjantów nie przekonało pokrętne tłumaczenie kierowcy i nie mieli litości dla pirata drogowego, który ponad dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość. Zgodnie z nowym taryfikatorem nałożyli mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
Najnowsze
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Oto motocyklowa przygoda w sercu królestwa Kambodży - nie tylko dla twardzieli! Para motocyklistów z Polski przemierza świat i dzieli się z nami wrażeniami. -
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
-
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
Zostaw komentarz: