Extreme E ogłosiło kalendarz na sezon 2022. Gdzie będą ścigać się zawodniczki i zawodnicy?
Extreme E przenosi sport motorowy w najodleglejsze zakątki Ziemi, zagrożone ze względu na zmiany klimatyczne na świecie. Celem organizatorów wyścigów jest zwiększenie świadomości zmian klimatycznych pośród kibiców motorsportu na całym świecie, a także polityków i władz lokalnych, oraz zachęcenie ich do zwiększenia wysiłków na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5° Celsjusza.
Extreme E, seria wyścigów elektrycznych aut off-road’owych, ogłosiła, gdzie w drugim sezonie elektryzującej rywalizacji będą ścigać się zawodniczki i zawodnicy.
Wybierając trasy w pobliżu obszarów zagrożonych, organizatorzy serii Extreme E mają na celu podniesienie świadomości na temat zmian klimatu wśród fanów sportów motorowych na całym świecie. Chcą także zachęcić polityków, mieszkańców i władze lokalne w tych miejscach do wzmożenia wysiłków na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza. Na przykład w Arabii Saudyjskiej, gdzie już po raz drugi będzie ścigać się Extreme E, rozciąga się największy obszar pustynny na świecie. Mogłoby się zdawać, że to środowisko niegościnne dla życia – a jednak również stanowi unikalny ekosystem bardzo wart zachowania.
Kalendarz Extreme E na sezon 2022
19-20.02: Neom, Arabia Saudyjska
7-8.05: Sardynia, Włochy
9-10.07: Szkocja lub Senegal
10-11.09: Antofagasta, Chile
26-27.11: Punta del Este, Urugwaj
Najnowsze
-
To koniec darmowych autostrad w Polsce? Rząd może nie mieć wyjścia
Chociaż obecna koalicja rządząca nie zamierzała realizować obietnic PiS w sprawie szybkiego zniesienia opłat na wszystkich polskich autostradach, docelowo wszystkie miały być bezpłatne. Miały, ale nie wiadomo czy będą, ponieważ rządu może być nie stać na utrzymywanie ich z budżetu państwa. -
Za mały budżet i unieważniony przetarg – budowa nowego odcinka S17 wreszcie (chyba) może się zacząć
-
Motocyklowe zabezpieczenia antykradzieżowe – przegląd rozwiązań na sezon 2024
-
Kierująca „nie zachowała ostrożności” nielegalnie zawracając prosto pod koła busa
-
Rząd dopłaci do zakupu używanych samochodów. Na stole 1,6 mld zł
Zostaw komentarz: