
Wymusił pierwszeństwo na kierowcy Audi, a potem na niego trąbił. No i się zaczęło
Co należy zrobić, kiedy popełnimy błąd i na przykład wymusimy na kimś pierwszeństwo? Najlepiej przeprosić. Autor nagrania preferuje jednak inny model kultury na drodze.
Nagrywający nie kryje swojej winy. Przyznaje, że źle ocenił prędkość zbliżającego się Audi i wymusił na nim pierwszeństwo. Zwraca też uwagę, że może trąbienie na kierowcę, na którym się wymusiło pierwszeństwo, mogło być, jak sam to określił, „nie potrzebne”.
Faktycznie niepotrzebne, a nawet niewłaściwe. Chodziło mu co prawda o to, że drugi kierowca nie zahamował, tylko wyprzedził go na przejściu dla pieszych. Może tak zrobił, ponieważ widział, że nie zdąży zahamować i chciał jakoś uniknąć kolizji. Autor nagrania twierdzi, że wręcz przeciwnie – zamiast hamować „przśpieszył”. Z nagrania nie da się wywnioskować, jak było naprawdę, natomiast pozwolimy sobie zachować pewną dozę sceptycyzmu, co do oceny sytuacji przez nagrywającego.
Na agresję odpowiedział agresją, a teraz żali się w internecie, że go atakują bez powodu
Dalszej części nagrania łatwo się domyślić. Kierowca Audi zatrzymał się i wysiadł, żeby wyjaśnić, dlaczego autor wymusza na nim pierwszeństwo, a potem trąbi. Z jakiegoś powodu ten fragment ma wycięty dźwięk. Czyżby nagrywający wtedy jeszcze sądził, że nie zrobił niczego złego, ale teraz nie chciał się już dalej kompromitować?
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: