Kierowca „zaparkował” na dachu przystanku. Jakim cudem?
Naprawdę trudno jest o zdarzenia, których przebiegu nie potrafimy wyjaśnić. Oto jedno z nich.
Wyjątkowo prezentujemy nagranie nie z Polski, ale z Argentyny, ale poziom absurdu na nim widoczny jest naprawdę ogromny. Widzimy samochód, stojący na dachu przystanku autobusowego. Wolnostojącego, nie dającego żadnej możliwości wjechania na niego.
Jak dużej prędkości trzeba, żeby sprawić by inne auto dachowało? Niedużej
Nieopodal stał czarny sedan i prawdopodobnie oba pojazdy się zderzyły. To mogło sprawić, że koła pierwszego samochodu na moment oderwały się od drogi. Mógł wskoczyć na bariery energochłonne. Ale jak wskoczył na dach przystanku, który go ledwo mieścił, do tego nie uszkadzając jego konstrukcji?
Najnowsze
-
Szukasz samochodu do firmy? Pomyśl o leasingu
Leasing to popularna forma finansowania samochodu, z której korzystają przedsiębiorcy. Umożliwia korzystanie z wybranego pojazdu na określonych warunkach bez konieczności wydawania jednorazowo na ten cel dużych środków. Przekonaj się, że jest to rozwiązanie także dla Twojej firmy. -
Kod 78 ułatwia zdobycie prawa jazdy. Kiedyś się z niego śmiano, dziś to coś normalnego
-
Masz nawyk tankowania za 50 zł? Na takim oszczędzaniu stracić spore kwoty
-
Nowe odcinki dróg S16 oraz S19 już w budowie. Znamy szczegóły
-
Gwałtownie stanęła, bo nie musiała puszczać rowerzysty. Kierowca Hondy wpadł w szał
Zostaw komentarz: