Audi chwali się testami nowego modelu RS! Pokaże konkurencji, gdzie jej miejsce?
Audi, które w ostatnim czasie mocno koncentruje się nad pracami nad elektryczną konstrukcją, która ma podbić świat rajdów, pochwaliło się testami, które przeprowadzono ostatnio. Momentami warunki były bardzo ekstremalne.
Po testach w Niemczech i Hiszpanii zespół po raz pierwszy postanowił sprawdzić się w pustynnych warunkach . Audi Sport przez niemal dwa tygodnie testowało Audi RS Q e-tron w Maroku. . Do jazd zaangażowano wszystkich kierowców marki: Stephana Peterhansela, Carlosa Sainza i Mattiasa Ekstroma. Razem z kierowcami ćwiczyli również piloci, by cała załoga mogła lepiej poznać nową, skomplikowaną konstrukcję.
Warunki, jakie zespół testowy napotkał w Maroku, były miejscami ekstremalne. Sven Quandt, szef zespołu Q Motorsport, wyznał:
Temperatury sięgały momentami ponad 40 stopni Celsjusza. Testy utrudniały również burze piaskowe. Ponadto, jak można się było spodziewać, w wysokich temperaturach pojawiło się kilka nowych problemów, które wielokrotnie powodowały przerwy w jazdach i wymagały rozwiązania.
Audi RS Q e-tron wyposażone jest w elektryczny układ napędowy z dwoma zespołami generator-rozrusznik (MGU) rodem z Formuły E. Wysokonapięciowy akumulator opracowany przez Audi Sport, ładowany jest podczas jazdy przez konwerter energii składający się z wydajnego silnika TFSI skonstruowanego wcześniej z myślą o wyścigach serii DTM i trzeciego MGU. Akumulator waży około 370 kilogramów i ma pojemność około 50 kWh.
Ważnym podzespołem do sprawdzenia w marokańskich warunkach był właśnie akumulator wysokonapięciowy specjalnie opracowany na Rajd Dakar. Andreas Roos, odpowiedzialny w Audi Sport za fabryczne projekty motorsport, wyznał:
Chodzi o optymalne zarządzanie temperaturą i możliwość uzyskania maksymalnej wydajności baterii. Każdy tego typu test to dla nas nauka. I właśnie dlatego wybraliśmy się na pustynię ze zelektryfikowanym układem napędowym: Zdobyliśmy niesamowitą ilość doświadczeń, którymi dzielimy się z naszymi kolegami z działu rozwoju.
Audi poinformowało również, że rozpoczęło już budowę pierwszego samochodu startowego z numerem podwozia 104.
Samochód testowy to prototyp, w którym jeszcze nie wszystko jest idealnie dopasowane. W przypadku właściwego modelu dążymy do absolutnej perfekcji pod względem dokładności.
Najnowsze
-
Kupiła elektryczne auto za 300 tys. zł, wystarczyło drobne uszkodzenie, by auto trafiło na złom
Na temat tego, że nawet najmniejsze uszkodzenie auta elektrycznego oznacza ogromne koszty napraw, krążą już legendy. Zwykle niestety jest w nich sporo prawdy, a do historii zdecydowanie przejdzie przypadek pewnej właścicielki Fiskera Ocean. -
Siedział mu na zderzaku i poganiał światłami, więc nagrywający wpuścił go prosto w ręce policji
-
Szalał sportowym Mercedesem na angielskich tablicach i myślał, że jest bezkarny. Skończył marnie
-
Tylko 30 km/h w mieście – coraz więcej samorządów chce wprowadzenia takiego ograniczenia
-
To koniec darmowych autostrad w Polsce? Rząd może nie mieć wyjścia
Zostaw komentarz: