Elektryczny Lucid Air Dream Edition powstanie w dwóch limitowanych wariantach
Jedna z edycji elektrycznego sedana skupi się na zasięgu, druga na wydajności.
Lucid Motors jest już na ostatniej prostej, jeśli chodzi o produkcję i sprzedaż swojego pierwszego samochodu elektrycznego, modelu Air. Strategia Lucid przewiduje sprzedawanie samochodów w kolejności od najdroższego do najtańszego, to najpierw rozpocznie się produkcja wersji Dream, która, jak właśnie poinformowano, będzie dostępna w dwóch wariantach: Performance i Range.
Kierowana przez Petera Rawlinsona, byłego głównego inżyniera Tesli Model S, firma wybrała niezwykle prosty system nazewnictwa: Dream Edition Performance kładzie nacisk na wydajność, a Dream Edition Range stawia na pierwszym miejscu zasięg.
W Dream Edition Performance elektryk ma rozwijać moc 1111 KM (to o 30 KM więcej niż wcześniej zapowiadano) i 1000 Nm momentu obrotowego, z kolei w Dream Edition Range moc spada do 933 KM, a moment obrotowy pozostaje taki sam. Od 0 do 100 km/h Performance przyspiesza w 2,5 sekundy, a Range sprint do „setki” zajmuje 2,7 sekundy. Performance ma przejechać na jednym ładowaniu 765 kilometrów, a Range – 832 kilometry (tak przynajmniej wynika z niezależnych badań przeprowadzonych przez Lucid, bo nikt inny tego nie potwierdza).
Kupujący, którzy już zarezerwowali dla siebie Lucid Air Dream Edition, zostaną poproszeni o określenie, którą wersję auta chcą mieć w garażu. Ceny pozostają na poziomie 169 000 dolarów, niezależnie od tego, czy klienci wybiorą Performance, czy Range.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy