
Samochód dachował, winnych nie ma
Według policji to nie autor nagrania zawinił w tej sytuacji. Ustalenie sprawcy było jednak ponad ich siły.
Autor nagrania wyjaśnia w opisie, że mógł jechać najwyżej 80 km/h i była to prędkość adekwatna do panujących warunków. Mimo to stracił panowanie nad samochodem i dachował. Przybyła na miejsce policja stwierdziła, że przyczyną wypadku była plama znajdująca się na asfalcie. Wiele wskazywało na to, że pozostawiła ją jedna z maszyn pracująca przy wycince drzew.
Policji nie udało się przeprowadzić kontroli sprzętu, który pracował w tym miejscu w dniu wypadku, ponieważ właściciel firmy zbywał funkcjonariuszy. Nikt też nie zainteresował się dlaczego kierowca lawety, widoczny na nagraniu, nie udzielił pomocy autorowi nagrania. Po trzech miesiącach „śledztwa” policja rozłożyła ręce i umorzyła sprawę. Szczegóły tej bulwersującej sprawy znajdziecie w opisie.
Najnowsze
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
Volkswagen Touareg R to nowość w segmencie luksusowych SUV-ów. Model ten łączy w sobie sportowe osiągi z ekologicznym napędem hybrydowym typu plug-in. Zaawansowana technologia pozwala na osiągnięcie imponującej mocy przy jednoczesnym zachowaniu ekonomicznej eksploatacji. Ten flagowy SUV reprezentuje nową erę motoryzacji, gdzie wydajność spotyka się z odpowiedzialnością ekologiczną. -
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
-
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
Zostaw komentarz: