Tak się kończy szybka jazda w deszczu
Ulewny deszcz po zmroku to chyba dostateczny powód na zdjęcie nogi z gazu? Nie dla wszystkich kierowców.
Samochodowa kamera nagrała moment, w którym kierowca czerwonego SUV’a przesadził z prędkością i wpadł w aquaplaning. Szczęśliwie udało mu się opanować auto, które zaczęło miotać się między pasami. Nie do końca rozsądnie zachował się przy tym kierujący samochodem z kamerą – widząc co się dzieje powinien ostro zahamować i poczekać aż SUV zatrzyma się lub wyjedzie z poślizgu. Za późno zaczął zdecydowanie zwalniać, przez co musiał go ominąć i omal nie został uderzony podczas tego manewru.
Podczas jazdy w deszczu pamiętajcie, że przyczepność zależy od tego, na ile szybko bieżnik waszych opon odprowadzi wodę. Czasami wrażenie bezpieczeństwa bywa zdradliwe, ponieważ zawsze możecie trafić na niewielkie zagłębienie, gdzie zgromadzi się nieco więcej wody. Chwilowa utrata przyczepności po wjechaniu w taką płytką kałużę może wystarczyć może sprawić, że nie opanujecie samochodu.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: