Ranking najczęściej sprowadzanych samochodów. Które auta wypadły najlepiej?
Lepiej kupić używanego Opla Astrę czy Volkswagena Golfa? Bardziej opłaca się sprowadzenie Passata czy może Forda Mondeo? Sprawdzamy, co przed kupnem każdy kierowca wiedzieć powinien.
Z najnowszego raportu mfind wynika, że w 2014 roku do Polski najczęściej sprowadzano Volkswageny Golfy (ponad 32 tys.) i Passaty (31 tys.) oraz Audi A4 (31 tys.). Jednak w subiektywnym rankingu wcale nie wypadły one najlepiej.
Polacy cenią niemieckie marki – z piętnastu najpopularniejszych modeli wśród samochodów sprowadzanych, aż 12 to marki kojarzone z Niemcami. Z czysto technicznego punktu widzenia polscy kierowcy mają dobry gust – wybierają podobnie jak ich bogatsi odpowiednicy na Zachodzie, tyle że skromniejsze portfele zmuszają ich do zakupu aut (mocno) używanych. Aż 71 proc. z samochodów sprowadzonych w 2014 roku miała więcej niż 10 lat, a więc została wyprodukowana przed 2004 rokiem. Oczywiście, im auto jest wyższej klasy, tym generalnie jest starsze w momencie sprowadzenia do Polski, ponieważ więcej czasu zajmuje mu utrata wartości do poziomu akceptowanego przez polskiego klienta. I odwrotnie – autka miejskie zwykle należą do najmłodszych sprowadzanych.
W rankingu mfind pod względem użyteczności oraz kosztów utrzymania, w klasie aut kompaktowych najlepiej prezentują się Opel Zafira, Renault Scenic i Opel Astra. Z kolei w klasie średnio-wyższej bardzo dobry wynik uzyskał Ford Mondeo.
Na drugim końcu rankingu użyteczności i kosztów utrzymania znalazły się z kolei BMW Serii 5 oraz 3. Jednak w przypadku BMW dla kupującego może liczyć się przede wszystkim radość z jazdy, którą samochody tej firmy gwarantują.
Źródło: mfind
Jak sprowadzić auto ze Szwajcarii dowiesz się tu.
Opowieść na konkretnym przykładzie sprowadzania auta ze Szwajcarii przeczytasz tu.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Budowa dróg często wiąże się z występowaniem nieprzewidzianych utrudnień. Rzadko zdarza się, aby były one tak interesujące jak te na budowie drogi ekspresowej S1 między Oświęcimiem i Dankowicami, gdzie odkryto cenne pozostałości sprzed tysięcy lat. -
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
-
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Najpopularniejsze te ze złomu, i one ustalają ceny na rynku. Rodacy lubię wierzyć w cuda, a wtym przypadku, że złapali prawdziwą okazję. Ciemny lud to kupi.