
Znak P-21 – dlaczego kierowcy nie powinni go ignorować? Grozi za to wysoki mandat
Są takie miejsca na drodze, które zgodnie z przepisami prawa powinny być omijane przez kierowców. Jednak niektórzy kierujący, widząc pasy wyznaczające powierzchnię wyłączoną z ruchu, czyli znak P-21, traktują ją jak przestrzeń idealnie nadającą się do wyprzedzana, postoju czy zaparkowania. Tymczasem nie jest to ani bezpieczne, ani legalne.
Znak P-21 należy do znaków drogowych poziomych i jest to przestrzeń wyłączona z ruchu, która wyznaczana jest poprzez równoległe względem siebie linie, namalowane ukośnie do toru jazdy pojazdów, otoczone linią krawędziową ciągłą szeroką P-7b. Obecność tej linii sygnalizuje, że nie wolno wjeżdżać do tej strefy, jak i zatrzymywać w niej auta, a choćby najechanie jest już wykroczeniem. Mimo to kierowcom zdarza się np. kończyć manewr wyprzedzania na powierzchni wyłączonej z ruchu. Takie zachowanie, podobnie jak postój w tym miejscu, jest niezgodne z przepisami.
Wyłączenie powierzchni z ruchu ma bowiem na celu zapewnienie bezpieczeństwa kierującym czy pieszym – znak P-21 może informować o dokładnym torze jazdy pojazdów, oddalać tor jazdy od przeszkód znajdujących się na jezdni, korygować przebieg krawężnika, zastępować wysepkę wyodrębnioną z jezdni albo ją uzupełniać. Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault, mówi:
Kierowcom najczęściej zdarza się łamać przepisy, kiedy na powierzchni oznakowanej jako wyłączona chcą zaparkować. Należy jednak pilnować linii i pamiętać, że kiedy na przykład staniemy zbyt blisko poprzedzającego nas prawidłowo zaparkowanego pojazdu, uniemożliwiamy mu później wyjazd. Znak P-21 często można spotkać przed lub za wysepką dla pieszych, na skrzyżowaniach czy przy wyjazdach z posesji. Dlatego nierespektowanie tego znaku drogowego może oznaczać, że zasłonimy widoczność przejścia dla pieszych albo utrudnimy innym kierującym włączanie się do ruchu.
Kara za złamanie znaku P-21 to mandat w wysokości 100 złotych. Do konta kierowcy dopisany zostanie też 1 punkt karny.
Są sytuacje, gdy kierujący nie mają świadomości, że właśnie wjechali na miejsce wyłączone z ruchu lub zatrzymali się na nim. Czasem dostrzeżenie go może być utrudnione, na przykład przy mocno zniszczonej nawierzchni, w nocy lub w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, gdy droga zasypana jest śniegiem. W takich okolicznościach być może unikniemy mandatu, jednak nie mają one wpływu na ryzyko zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu, kiedy taka przestrzeń zostanie naruszona.
Najnowsze
-
Premier zapowiedział kolejne podwyżki. Kary dla kierowców wzrosną od nowego roku, ale to nie koniec
Rządzący starają się przypodobać wyborcom między innymi za sprawą podwyżek pensji minimalnej. Dla wielu osób do dobra wiadomość, ale mało kto pamięta, że takie wzrosty nie pozostają bez konsekwencji. Między innymi dla kierowców. -
Ostrzeganie przed policją zgodne z konstytucją – zaskakujący wyrok i ogromne odszkodowanie
-
Kiedy można wyprzedzać z prawej strony? Kierowcy nie wiedzą o jednym przepisie
-
Rowerzysta uderzył dziecko kolanem. Potem wytoczył proces jego ojcu i wygrał!
-
Uważaj na nowe przepisy dotyczące tablic. Jeśli założysz złe, możesz trafić do więzienia!
Zostaw komentarz: