Zmarł legendarny zawodnik Ferrari, Jose Froilan Gonzalez
Nie żyje Jose Froilan Gonzalez, pierwszy w historii zwycięzca wyścigu F1 w zespole Ferrari. Zmarł w szpitalu w Buenos Aires w wieku 91 lat.
Gonzalez zadebiutował w F1 w 1950 roku podczas GP Monako za kierownicą Maserati. Rok później, jako członek zespołu Ferrari, zdobył GP Wielkiej Brytanii na torze w Silverstone, wyprzedzając wówczas swojego krajana i pięciokrotnego mistrza świata, Juana Manuela Fangio. Ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji końcowej. Na kolejne dwa sezony związał się z Maserati, po czym w 1954 znów dołączył do ekipy Ferrari, zapoczątkowując swój najlepszy sezon w karierze. Wygrał wyścig po raz drugi w karierze GP oraz kilkukrotnie stanął na podium. Tytuł mistrzowski przypadł jednak wspomnianego już Fangio – Gonzalez musiał zadowolić się drugim miejscem.
Jose Froilan Gonzalez |
fot. Ferrari
|
Ostatecznie karierę zakończył w 1960 roku. Poza Formułą 1 startował też w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, który wygrał w 1954 wraz z Maurice’em Trintignantem. Zwyciężył również w BRDC International Trophy.
Ferrari pozostaje najbardziej efektywnym zespołem F1 w historii, mając na koncie zwycięstwo w 218 wyścigach, 16 tytułów mistrzowskich konstruktorów i 15 zawodników. Jest to również jedyny zespół, który uczestniczył w każdym sezonie F1 od 1950 roku.
Po śmierci Jose Froilana Gonzaleza najstarszym żyjącym zwycięzcą wyścigu F1 stał się Jack Brabham, 87-letni Australijczyk, trzykrotny mistrz świata.
Najnowsze
-
Podatek od samochodów spalinowych jednak nie wejdzie w życie? Jasna deklaracja minister
Coraz częściej mówi się o nowych podatkach od samochodów, z których pierwszy miałby zostać wprowadzony już w tym roku. Teraz okazuje się, że polscy kierowcy mogą nie zostać obciążeni kolejnymi opłatami. -
Co się stanie, gdy wrzucisz wsteczny podczas jazdy? Spróbował przy 120 km/h
-
Policja zatrzymała auto pijanego kierowcy. Odtrąbiła sukces, a dzień później musiała auto oddać
-
Motocyklista przeciska się między samochodami w korku. Należy mu się mandat czy nie?
-
Jest pierwszy kierowca, któremu zabiorą auto za jazdę po pijaku. Tylko jest problem z przepisami
Zostaw komentarz: