Złamałeś przepisy? To się pomęcz!

Charakterystyczna koperta na ziemi, znak drogowy na słupie, napisy "czy naprawdę chcesz być na moim miejscu?" i nic... NIektórzy, jak parkowali na miejscach dla niepełnosprawnych, tak parkują nadal. Może ich spotkać za to przykra niespodzianka...

fot. ZDMiK

Zemsta może być słodka – tylko po co się mścić, gdy po prostu kierowcy nie powinni parkować na miejscach dla osób niepełnosprawnych. Czy polskie wychowane nie nauczyło ich jeszcze, że miejsca blisko wejścia zarezerwowane są dla tych, którzy potrzebują pomocy i dla których, daleka droga „na piechotę” może być problemem? Niestety chyba nie…

Centra handlowe rozpoczęły ostrą walkę z parkującymi nie na swoim miejscu. W tej batalii dotyczas wygrywali jednak parkujący. Naklejki na szybie, kartki za wycieraczką, komunikaty w radiowęzłach okazały się nieskuteczne. Kto chciał parkować, parkuje nadal, a osoba niepełnosprawna przemierza centrum handlowe w poszukiwaniu wolnych miejsc. Tych często brak…

Na genialny w swojej prostocie i skuteczności pomysł wpadli zarządzający warszawskim centrum handlowym Reduta. Oni również parkującym bez uprawnień na tzw. kopercie naklejają nalepkę, ale… pociętą na 50 malutkich kawałeczków. Każdy z nich trzeba cierpliwie odrywać osobno, a to trwa – około godziny. Nikt jednak przecież nie wyjedzie z „karną” 25 centymetrową naklejką na szybie (na naklejce jest wózek i napis „czy na pewno chciałbyś być na moim miejscu?”) do miasta.

– Zaczerwienieni „przestępcy” cierpliwie czyszczą więc swój samochód i – jak mówi Dyrektorka Centrum Reduta – mają czas na refleksje. Recydywistów brak – i oto chodzi.

Może pora, by inne centra w całej Polsce skorzystały z tego rozwiązania, a wtedy szukający miejsca niepełnosprawny, nie będzie miał z tym żadnego problemu.

Źródło: gazeta.pl

 

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze