Zła wiadomość – wszystkie polskie autostrady będą płatne
Nie mamy dobrych wieści dla kierowców. Tuż przed końcem roku pojawiła się informacja, że za kilka lat nie będzie w Polsce darmowych autostrad, a opłaty za przejazd podrożeją. Co więcej, nie znikną też bramki, które bardzo często są przyczyną wielokilometrowych korków.
W tej chwili płatności na polskich autostradach dotyczą odcinków o łącznej długości 740 km. Przejazd fragmentami należącymi do GDDKiA są tańsze niż w przypadku odcinków kontrolowanych przez koncesjonariuszy, a tych z kolei jest znacznie więcej.
Jednak w najbliższym czasie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwiększy stawki na wybranych fragmentach. W tej chwili za przejazd odcinkiem A2 Konin – Stryków i A4 Wrocław – Gliwice obowiązuje stawka 10 gr za km. Wcześniej trzeba było zapłacić 20 gr, ale Unia Europejska wymusiła obniżkę cen, ze względu na inwestycję. Jednak już w przyszłym roku ważność projektu dobiega końca, dlatego powinniśmy się spodziewać podwyżek. Jednak to jeszcze nie koniec zmian.
Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza wprowadzić nowe opłaty za przejazd kolejnymi odcinkami autostrad w latach 2018-2014. Tak duży rozstrzał czasowy jest zależny od dat wprowadzenia nowych odcinków do użytku.
Nie znamy jeszcze dokładnych cen za przejazd, ale przepisy mówią o stawce pomiędzy 10 a 15 groszy za przejechany kilometr. Uśredniając cenę możemy wyliczyć, że kurs autostradą A2 z Warszawy do Łodzi będzie kosztować 13,50 zł, a jazda trasą A4 z Krakowa do Korczowy to koszt rzędu 39 zł.
Nie należy się spodziewać, że w najbliższym czasie zniknie tzw. manualny pobór opłat. Bramki, które w okresie wakacyjnym są powodem wielokilometrowych korków będą nadal funkcjonować. Rząd przygotowując projekt przetargu na nowego operatora systemu poboru opłat nie wykluczył istnienia takiego rozwiązania, co tłumaczy przepisami.
Ujednolicenie systemu opłat za autostrady w Polsce nastąpi dopiero po 2037 roku. Wtedy wygaśnie koncesja Autostrady Wielkopolskiej na autostradzie A2.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: