
Zderzenie wozu strażackiego z samochodem
Strażacy jadący na akcję zderzyli się z autem osobowym na skrzyżowaniu. Kto zawinił?
Zobaczcie poniższe nagranie z monitoringu. Wszystkie samochody stoją przed skrzyżowaniem i nie wjeżdżają na nie, ponieważ wiedzą, że zbliża się wóz strażacki na sygnale. Nagle z lewej strony wyjeżdża Toyota, dokładnie pod koła straży pożarnej. Czyja według was jest wina?
Zawinił kierowca wozu strażackiego. Z nagrania wynika, że wjechał on na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Inni uczestnicy ruchu mają obowiązek ułatwić mu przejazd, ale nie oznacza to, że ma on bezwzględne pierwszeństwo. Kierowca Toyoty pojawił się zupełnie niespodziewanie i nie zachował szczególnej ostrożności słysząc, że zbliża się pojazd uprzywilejowany, ale jeśli miał zielone światło, to prawo jest po jego stronie.
Najnowsze
-
Lancia odradza się. Znamy 10-letni plan włoskiej marki
Lancia zamierza powrócić w wielkim stylu. Włoski producent oferuje w tej chwili mocno ograniczoną gamę modelową składającą się z jednego samochodu. Jednak w najbliższej przyszłości mocno się zmieni. Firma postawi na elektryfikację. -
BMW M obchodzi 50. urodziny. Oto limitowany wariant 1000 RR
-
FMC Storm to kosmiczny motocykl pokryty lotniczym aluminium. Powstanie tylko jeden egzemplarz
-
Autostrady w Polsce. Ile kilometrów mają do dyspozycji kierowcy?
-
Bartłomiej M., były rzecznik MON, prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila
Zostaw komentarz: