Zawodniczki w Rajdzie Dolnośląskim

W nadchodzący weekend Kotlinę Kłodzką zdominują rajdowe samochody. W Rajdzie Dolnośląskim wystąpi także siedem odważnych zawodniczek, które podejmą się trudnego zadania, wspierania kierowców na krętych odcinkach specjalnych.

Barbara Watzl
fot. materiały zawodniczki

W Polanicy – Zdroju szykuje się huczne zakończenie sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, połączone z przedostatnią rundą Rajdowego Pucharu Polski. Start rajdu nastąpi w czwartek, a do pokonania zawodnicy mają 13 odcinków o łącznej długości prawie 180 kilometrów. Na trasie zobaczymy niemal sto załóg.

Pierwszą kobietą na liście zgłoszeń RSMP jest Barbara Watzl, która jest partnerką życiową i rajdową Andreasa Aignera. Para przyjeżdża do Polski na zaproszenie polskiego zespołu Dytko Sport, który wystawi dla nich najnowszy model rajdowego Peugeota 208 (z numerem 9), przygotowanego według specyfikacji grupy Open.

Aigner startował już w tym rajdzie w 2010 roku i bardzo mu się podobała trasa, organizacja, i atmosfera. Dlatego ponownie zgodził się wystąpić na trasach Kotliny Kłodzkiej. Mimo napiętego kalendarza startów w mistrzostwach Europy, załoga przyjedzie do Polanicy wprost z Rajdu Sanremo i przetestuje rajdówkę typu Proto. A za kulisami trwają rozmowy, by (bardzo widowiskowe) samochody tego typu – mogły być klasyfikowane w mistrzostwach Polski 2014.

Carina van Westen
fot. materiały zawodniczki

Kolejna pilotka Carina van Westen także zasiądzie w rajdówce Proto, ale tym razem będzie to Ford Fiesta z numerem 10, którego prowadzić będzie Kasper van den Heuvel. Załoga miała już w Polsce małą rozgrzewkę, bo wystąpiła w ubiegły weekend w Rally Masters (Sobótka), ale tam w Lancerze evo X i zajęła 4. miejsce.

Z numerem 19 zobaczymy polsko-francuski duet w Renault Clio R3: Aleksa Zawadę i Cathy Derousseaux.

A stawkę RSMP zamyka, powracająca na rajdowe odcinki para: Marcin i Małgorzata Opałka. Rajdówka załogi z numerem 32 nadal jest tylnonapędowa, ale mocniejsza:

– Po dwuletniej przerwie w startach wracamy do rajdów z dość dużymi zmianami. Po pierwsze przesiadamy się z BMW E30 318 is do BMW E36 M3, dzięki czemu możemy wystartować w RSMP w klasie HR – i to jest druga zmiana. Rajd Dolnośląski jest ostatnią rundą RSMP w tym roku, bierzemy w nim udział, aby przetestować ciągle jeszcze dopieszczane M3, poznać o wiele mocniejsze auto i rozgrzać się przed kolejnymi startami. Mam nadzieję, że wszystko będzie grało i oprócz frajdy z jazdy osiągniemy też dobry wynik – mówi Małgosia.

Cathy Derousseaux
fot. Marcin Hennek

Zawodnicy Rajdowego Pucharu Polski dołączą do bardziej doświadczonych kolegów w sobotę. Z numerem 144 w VW Polo GTI wyjadą na rajdowe odcinki: Maciek Rawski i Katarzyna Pytel-Majkowska. To powrót do rajdowej współpracy po dłuższej przerwie:

– W 23 Rajdzie Dolnośląskim, wystartuję na prawym fotelu VW Polo Maćka Rawskiego, z którym kilkukrotnie już startowałam. Nasz ostatni występ zakończył się wypadkiem na 2 odcinku Rajdu Karkonoskiego w 2009 r. Mam jednak nadzieję, że tym razem odbędzie się bez takich fajerwerków (śmiech), a nasz wspólny start będzie nie lada przyjemnością, tak dla nas, jak i dla kibiców.

Odcinki Rajdu Dolnośląskiego są szybkie, techniczne i na pewno będą śliskie. Okres w którym rozgrywany jest ten rajd z pewnością nie ułatwi nam zadania. Trzeba będzie mieć oczy szeroko otwarte już piątku, kiedy to mamy zapoznanie. Prognozy pogody na najbliższy weekend nie wyglądają źle, ale jesień ma swoje uroki i kaprysy. Jeżeli spadnie deszcz, to w połączeniu z leżącymi na drogach liśćmi będzie niesłychanie ślisko.

Małgorzata Opałka
fot. Jola Żuk

Jestem jednak dobrej myśli i liczę na fajną zabawę i może odrobinę walki w klasie. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i zapraszam do kibicowania wszystkim załogom i trzymania kciuków za dotarcie do mety – podsumowuje Kasia.

Kolejna pilotka – Katarzyna Wojtiuk świetnie daje sobie radę za obiektywem aparatu, jednak tym razem będzie miała okazję widzieć wszystko ze środka BMW 320i. Podczas Rajdu Dolnośląskiego Kasia będzie dyktować Szymonowi Rusinowi:

– Do tej pory rajdy były dla mnie okazją do weekendowego grillowania ze znajomymi, przy akompaniamencie strzelających wydechów. Były też amatorki na prawym fotelu, gokarty i przypływy weny na „szoferowanie”. Ot, proste życie ze szczyptą – tak dziwnej dla wszystkich jak na dziewczynę – pasji. Przyszedł jednak dzień, w którym KJS-y przestały mi wystarczać, a Kamionki znałam wzdłuż i wszerz, na pamięć. Więc, jak nadarzyła się okazja zrobienia licencji pilota – nie zastanawiałam się długo. I tak od czerwca 2013 kontynuuję rajdową przygodę o poziom wyżej.
23 Rajd Dolnośląski będzie moim debiutem w pucharze Polski, a przygotowania obejmują, nie tylko pakowanie lodówki i pilne studiowanie on-boardów. Tydzień przed  rajdem wzięliśmy z Szymonem udział w Rally Masters pod Sobótką, aby się trochę zsynchronizować. A moim celem będzie bezawaryjne osiągnięcie mety, zbieranie cennego doświadczenia oraz jak zawsze – dobra zabawa. Zaskakująca ilość 5 załóg w naszej klasie zapowiada wyjątkową walkę. Zapraszam do kibicowania czarnemu BMW z odległym numerem 146, a wszystkich głodnych do skorzystania z mojej lodówki w serwisie www.wynajmijpilota.pl – mówi zawodniczka.
 

Katarzyna Pytel-Majkowska
fot. materiały zawodniczki

Rajd Dolnośląski chyba jakoś szczególnie sprzyja powrotom na rajdowe odcinki. Ostatnia pilotka na liście – Justyna Kurowska-Ferdek wraca ze swoim (już) mężem Pawłem i wspólnym maleństwem. Redakcja motocainy gratuluje i cieszy się z kolejnej dziewczynki, która – miejmy nadzieję – pasję przejmie po rodzicach. Rajdowego małżeństwa wypatrujmy w Oplu Kadecie GSI z numerem 150:

– Po rocznej przerwie, której powodem były ogromne zmiany w moim życiu osobistym, powracam nareszcie na oesy. Po raz ostatni pilotowałam podczas zeszłorocznego Rajdu Dolnośląskiego. Miesiąc później okazało się, że zostanę mamą. Na ten rajd czekam już od roku z ogromną niecierpliwością! Przede wszystkim dlatego, że zdecydowaliśmy z mężem, że to właśnie jego teraz będę pilotować. Po 5 latach przerwy w startach na lewym fotelu Rajdowego Pucharu Polski, Paweł ponownie się na niego przesiada. Jest to więc, swego rodzaju nasz debiut, ponieważ do tej pory nie mieliśmy przyjemności jechać razem w żadnym rajdzie. Ponadto jedziemy autem, na którym bardzo nam zależało i którego plany przygotowania trwały wiele miesięcy. Jest to dwulitrowy, 180 konny Opel Kadett GSI – mówi Justyna.

Justyna Kurowska-Ferdek
fot. materiały zawodniczki

– Sam Rajd zapowiada się bardzo ciekawie. Po pierwsze jedzie z nami nasza 3-miesięczna córeczka, która wciąż karmiona jest piersią. Stąd musieliśmy zadbać o logistykę podstawienia jej do karmienia! (śmiech) Po drugie jedziemy w jednej klasie z Szymkiem Rusinem, który był przecież przez ostatnie 3 lata kierowcą pilotowanym przez mojego męża. Na jego prawym fotelu zasiądzie nasza „rajdowa” przyjaciółka Kasia Wojtiuk. Po trzecie w naszej klasie HRPP+20 jedzie również inna, bardzo zaprzyjaźniona nam załoga: Andrzej Hercuń pilotowany przez Pawła Ruszela, z którym mój Paweł również startował, zarówno na prawym jak i na lewym fotelu. Wszyscy się przyjaźnimy, nie tylko rajdowo, ale też prywatnie, więc atmosfera na rajdzie zapowiada się bardzo rodzinnie. A wszystko w naszej domowej okolicy, która przecież skrywa przepiękne oesy! Prognoza pogody nie przewiduje deszczu, więc słoneczne i pogodne nastawnie – i nam towarzyszy!

Katarzyna Wojtiuk
fot. Paulina Wierzgacz

Liczymy na pokonanie wszystkich odcinków, rajdową i rozsądną walkę, a celem nr 1 jest osiągnięcie mety! Od organizatorów oczekujemy ciekawego rajdu i jesteśmy głodni kolejnych kilometrów przejechanych w rajdówce. Życzymy też powodzenia na trasie naszym rajdowym kolegom! – podsumowuje zawodniczka.

Do oglądania Rajdu Dolnośląskiego zapraszamy do urokliwej Kotliny Kłodzkiej. Gwarantujemy piękne jesienne widoki, podrasowane rykiem silników. A więcej o zbliżającym się rajdzie dowiecie się z jego strony oficjalnej – www.rajd.dolnoslaski.pl .

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze