Zawodniczki w Rajdzie Barbórka

Jubileuszowa, 50 edycja najbardziej kultowego rajdu w Polsce już 1 grudnia zgromadzi na starcie czołówkę polskich kierowców, a także kilka nazwisk z najwyższej światowej półki. Wśród ponad 100 załóg zobaczymy 3 kobiety za kierownicą i 11 w roli pilota.

W tym roku start pierwszego odcinka specjalnego zaplanowany został na godzinę 8:00, będzie to OS Cytadela o długości 7,32 km. Godzinę po jego starcie rozpocznie się rywalizacja na trasie odcinka specjalnego Tor Służewiec. A ostatnią przygrywką przed wieczornym finałem będzie odcinek specjalny, rozegrany tradycyjnie na terenie autodromu Automobilklubu Polski – na Bemowie. Start już o 10:30 i ostatnie samochody pokonają trasę o długości 3,74 km około 14:30. Zwieńczeniem całodziennej rywalizacji będzie oczywiście Kryterium Asów na Karowej. Pokazowe przejazdy rozpoczną się o 16:00, walka o miano króla Barbórki ruszy o 17:30.

Znana zawodniczka rajdowa i modelka Inessa Tushkanova wystartuje w najbliższą sobotę, jako pierwsza kobieta z numerem 36 w Mitsubishi Lancerze. 26-letnia Ukrainka tym razem na prawy fotel zaprosiła Duncana McNivena, bardzo doświadczonego, brytyjskiego pilota. A to już trzecia rajdowa wizyta Inessy w Polsce, która w poprzedniej edycji tego rajdu jadąc Renault Clio zajęła 26. miejsce w klasyfikacji generalnej i 6. w swojej klasie:

– W ostatnim czasie mogę często tu gościć, co mnie bardzo cieszy – zawsze chętnie wracam do was, bardzo cenię sobie entuzjazm tutejszych fanów i notuję tu dobre wyniki. Start w tak ważnym wydarzeniu jak Barbórka to dla mnie duże wyróżnienie. Wiem, że dużo osób w Polsce liczy na mój dobry występ i dam z siebie wszystko, by ich nie zawieść! Z mocnym samochodem i doświadczonym pilotem czuję się dobrze przygotowana do tego zadania – mówi zawodniczka.

Wywiad z Inessą przeczytasz tutaj.

Inessa Tushkanowa
fot. materiały prasowe

A z numerem 53 wystartuje pierwsza w pełni kobieca załoga: Klaudia Podkalicka i Joanna Madej w Porsche Cayenne. Te reprezentantki jedynego w pełni kobiecego teamu startującego w rajdach cross country planują start w Rajdzie Dakar 2014! I to jedyna załoga w aucie terenowym na Rajdzie Barbórka:

– Nie wyobrażałyśmy sobie, żeby nas na tym rajdzie mogło zabraknąć. To bardzo prestiżowa i rewelacyjna impreza. Wprawdzie odcinki, na których startujemy na co dzień, to zupełnie inna bajka, ale nie chciałyśmy zmieniać samochodu i zaprezentujemy się terenówką. Zdecydowanie będzie to przygoda i wielkie emocje! Ogromnie zależało nam, aby wystartować w Barbórce, bo jest to świetny moment, aby podziękować naszym partnerom, kibicom i mediom za wsparcie, którego stale doświadczamy – mówi Klaudia.

Joanna Madej i Klaudia Podkalicka
fot. biuro prasowe Klaudii Podkalickiej

– Przepiękne terenowe auto na ulicach Warszawy! Już się nie mogę doczekać! Bardzo się cieszę, że startujemy. Oczywiście nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy nie przygotowały różnych niespodzianek. Od oklejenia samochodu począwszy aż do … nie zdradzę, ale będzie się działo! – dodaje Joanna.

 A na swój piąty start w Rajdzie Barbórka szykują się także Paweł i Agnieszka Hankiewiczowie w swoim Renault Clio z numerem 68. W 2010 roku ta para zwyciężyła w klasie 2.

Agnieszka Hankiewicz
fot. Ewelina Neska

A kolejna rajdowa pilotka – Karolina Szczerbik pojedzie z numerem 73, jej kierowca to Dawid Dobrodziej w Hondzie Civic Type-R:

– Do Rajdu Barbórka przygotowujemy się od paru tygodni. Nasz team 4freak.pl wystawia swoje dwa samochody – będzie to dla nas ważne wydarzenie. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze i wrócimy do domu z pucharami! – mówi zawodniczka.

Iza Białorudzka
fot. Maciej Niechwiadowicz

Z numerem 81 zaprezentuje się załoga Emil Leszczyński i Iza Białorudzka (kibicujemy Izie szczególnie – to utalentowana zawodniczka Motocaina Cup, czyli Kartingowego Pucharu Kobiet), którzy ze względu na obowiązki zawodowe odpuścili regularne starty w rajdach, ale obiecują widowiskowa jazdę w Barbórce:

– Ze względu na dynamiczny rozwój naszych planów zawodowych w tym roku mieliśmy czas wyłącznie pojechać Rajd Mikołowski i rodzinny Rajd Mazowiecki. Teoretycznie w grudniu mamy jeszcze mniej czasu na przyjemności, ale mimo to zdecydowaliśmy wspólnie z Izą, że startu w Barbórce w tym roku nie przepuścimy. Jedziemy przede wszystkim dla zabawy i odreagowania po ciężkiej pracy. Dla nas rajdy to przyjemne spędzanie wolnego czasu i z takim nastawieniem będziemy pokonywać warszawskie trasy. Wystartujemy w naszym ulubionym samochodzie rajdowym BMW E30 318is, którym z pewnością większą część tras będziemy pokonywać bokiem do przodu, czym mamy zamiar uradować zarówno siebie, jak i kibiców – mówi kierowca.

Małgosia Opałka
fot. Jola Żuk

Małgosia Opałka tym razem nie wystartuje z mężem, ale z Łukaszem Kunickim w BMW E30 318 IS z numerem 88:

– Cieszę się, że mogę usiąść na prawym fotelu podczas tegorocznego Rajdu Barbórki. Będę miała przyjemność pilotowania Łukaszowi Kunickiemu, który po kilku latach przerwy powrócił na rajdowe trasy. Pojedziemy dobrze mi znanym autem BMW E30 is, tak zwaną Czarną Bunią, którą startowałam z mężem w RPP w 2011 roku. Jedziemy dla zabawy, zamierzamy chodzić bokami ku uciesze naszej i kibiców. Dostanie się na Karową nie jest naszym priorytetem, ale oczywiście byłoby fajnie tam się znaleźć. Dziękujemy firmie wynajemrajdowek.pl za przygotowanie Buni, rallydrive.pl za trening do rajdu na torze w Warszawie oraz Diesel System za wsparcie – mówi pilotka.

A dla Łukasza to kolejne wyzwanie po wielkim powrocie, dlatego tegoroczny Rajd Barbórka, który jest jubileuszową, 50. edycją, zespół dedykuje Fundacji Ewy Błaszczyk Akogo? Z tej okazji na samochodzie zostanie umieszczone charytatywne logo:

– Równy tydzień po Rajdzie Barbórki, odbędzie się uroczyste otwarcie kliniki „Budzik” dla dzieci z ciężkimi urazami mózgu. Sam wyszedłem ze śpiączki, dlatego jest to dla mnie bardzo ważne – mówi kierowca.

Jola Żuk
fot. Ewelina Neska

A z numerem 97 zobaczymy kolejny kobiecy zespół rajdowy Wilk & Żuk Rally Team, w składzie Magdalena Wilk i Jolanta Żuk pod patronatem Motocainy. Początek tego sezonu był dla dziewczyn bardzo obiecujący:

– Sezon dla Wilk & Żuk Rally Team na początku zapowiadał się bardzo dobrze. Jeden rajd, kolejny, kolejny i… niegroźny wypadek, który spowodował dość długi zastój, spowodowany po prostu brakiem budżetu na dalsze starty. Jednak w tej przerwie wcale nie rdzewiałyśmy. Zarówno ja, jak i Jola czynnie czy też biernie – ale dalej uczestniczyłyśmy w rajdowym życiu. Ja chociażby na prawym u Pawła Roszka podczas Rajdu Rzeszowskiego czy też na „oglądarce” podczas Dolnośląskiego. Były też weekendy spędzone treningowo za kółkiem. Niestety rajdy nie są najtańszym hobby, więc czasami przerwa w moim przypadku była nieunikniona – tłumaczy Magda.

– Startu w Rajdzie Barbórka nie mogłyśmy sobie z kolei odmówić, bo to nasza domowa impreza, podczas której będziemy razem z Jolą Żuk reprezentować barwy naszego klubu AK Polski – organizatora (stąd tym bardziej nas to cieszy!). Jedziemy dzięki uprzejmości firmy extreme-events.com.pl citroenem C2 VTS. Nie jest to wersja C2 R2, tym bardziej MAX, ale dla nas najważniejsze, że jest (!) i że możemy w tak miłym gronie spędzić całą sobotę – mówi zawodniczka.

– Ponadto impreza jest przede wszystkim dostępna dla kibiców i głównie dla nich zorganizowana – stąd super jechać wśród takiego tłumu (śmiech). Zdaję sobie sprawę, że nie każdy tam obecny jest dla nas (chociaż liczę na jakiegoś, jednego fana), ale fajnie zobaczyć tych ludzi, którzy mimo pogody stoją, marzną i poświęcają swój czas dla rajdowych i wyścigowych nazwisk. Zresztą pamiętam, jak kilka lat temu sama w gigantycznym mrozie latałam po Karowej ze złamaną felgą z auta, którym jeździłam w KJS-ach, aby zebrać autografy naszych czołowych zawodników! Udało mi się tylko od Tomka Czopika – znajomy powiedział, że to „normalny gość”, a do reszty po prostu strasznie się wstydziłam podejść. Teraz część z nich można powiedzieć, że w pewnym sensie poznałam i… też są normalni (śmiech). Aczkolwiek teraz mam podobne wyzwanie – zrobić sobie zdjęcie z Felixem Baugmartnerem dla mojej przyjaciółki, więc pewnie znowu będę się „czaić” – wspomina Magda.

Wilk & Żuk Rally Team
fot. RedBeetle

– Jeśli chodzi o samopoczucie – to jak najbardziej OK, pozytywne i bojowe, aczkolwiek ja osobiście nastawiam się na miłą zabawę i mega dużo fanu, bo tego dnia jest to chyba najważniejsze! Zdaję sobie sprawę, że Kryterium Asów na Karowej nie będzie należało do nas (śmiech), więc oprócz uśmiechu na twarzy i czerpania z tego dnia maksimum frajdy „wiele” mi nie pozostało… W końcu po to też tam jedziemy! Dla mnie to też fajny dzień, bo można spotkać wielu znajomych z tego środowiska, nie tylko rajdowego, ale również wyścigowego, w jednym miejscu – szczególnie wieczorem (śmiech). Na pewno sporym ułatwieniem jest również to, że rajd odbywa się kilka kilometrów od domu. Chyba nie ma nic przyjemniejszego, jak obudzić się rano, wrzucić na siebie kombinezon, zejść do garażu i wyjechać „na miasto” rajdówką! Stąd też nie jest to dla mnie aż tak duże przedsięwzięcie, jak wyjazd 500 km na południe. Aczkolwiek masa roboty również nas czekała i jeszcze czeka. Zapraszam więc wszystkich do kibicowania i do zobaczenia w sobotę! – podsumowuje.

Magda Wilk
fot. RedBeetle

– Bardzo się cieszę, że po małej przerwie możemy znów razem wystartować.  Jest to nasza „domowa” impreza, organizowana przez nasz klub, więc nie mogło nas zabraknąć. Myśl, że jest to 50. edycja, robi na mnie ogromne wrażenie, wystartujemy razem z zawodnikami, którzy zdobywali tytuły mistrzowskie, zanim my jeszcze pojawiłyśmy się na świecie, a to nie tylko nobilituje, ale też zobowiązuje. Tym razem Magda stanęła na głowie, poruszyła niebo i ziemię, zakasała rękawy, aby doprowadzić do tego startu, za co bardzo jej dziękuję – dodaje Jola.

W Rajdzie Barbórka i pokazowo na ul. Karowej wystąpi druga stawka zawodników, którzy zgłosili się do klasyfikacji „Rajd Barbórka Legend 2012”. Lista zgłoszeń została ograniczona do 36 załóg, a wśród nich jest 5 pilotek: Emilia Komarnicka (Alfa Romeo 2000 GTV z numerem 210), Dorota Słupecka (Opel Manta 400 z numerem 217), Anna Baran-Adamek (Fiat 126p z numerem 222), Marta Pająk (Ford Kapri z numerem 234) i Kasia Pytel (BMW 318is z numerem 235).

Zapraszamy serdecznie na jubileuszowy Rajd Barbórka i mamy nadzieje, że jego gorąca atmosfera rozgrzeje na tyle, by spodziewany atak zimy nikomu nie zepsuł zabawy! Dla tych, którzy wolą jednak ciepły fotel, a tego motoryzacyjnego show nie chcą odpuścić – przygotowano relację na żywo z odcinka Karowa na antenie TVP Sport. A więcej informacji o rajdzie znajdziecie na jego oficjalnej stronie – www.barborka.pl .

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze