
Zabór prawa jazdy i miesiąc na wyjaśnienia, efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Zabór prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, jest nowy pomysł rządu w kwestii procedury zatrzymania uprawnień.
Spis treści
- Zabór prawa jazdy – niekonstytucyjny, ale problem wciąż pozostaje
- Zabór prawa jazdy – mandatu możesz nie przyjąć
- Zabór prawa jazdy – pojawił się nowy pomysł
Zabór prawa jazdy. Jest, czy go nie ma? Przepis mówiący od czasowym zatrzymaniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h i więcej był kontrowersyjny od kiedy tylko zaczął obowiązywać. W ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że forma zatrzymania prawa jazdy (nie sama kara jako taka) jest niekonstytucyjna, bo nie daje kierowcy szans na obronę swoich racji.
Zabór prawa jazdy – niekonstytucyjny, ale problem wciąż pozostaje
Niekonstytucyjność przepisów związanych z zaborem prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h i więcej w terenie zabudowanym polega na tym, że kierowca tracił prawo jazdy wyłącznie na podstawie pomiaru. Nie miało wówczas znaczenia czy mandat przyjął czy też nie.

Zabór prawa jazdy – mandatu możesz nie przyjąć
Przypominamy, że forma mandatu jako kary zawsze dopuszcza prawo obrony swoich racji. Kierowca zawsze ma prawo mandatu nie przyjąć co daje mu szansę do obrony swoich racji później przed sądem. Niestety, w przypadku „automatycznego” zaboru prawa jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości kierowcy takiej możliwości obrony nie mieli, co właśnie było przedmiotem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Niestety, mimo orzeczenia TK, nie poszły za tym zmiany formalne procedur zatrzymania prawa jazdy kierowców przyłapanych na przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h i więcej.
Zabór prawa jazdy – pojawił się nowy pomysł
Rząd ma pomysł na nowelizację przepisów. W myśl planowanych zmian, kierowcy, którym pomiar prędkości wykaże przekroczenie kwalifikujące do zaboru prawa jazdy otrzymają miesięczny okres na wytłumaczenie się u starosty. Rząd chce, by zmiany weszły w życie jeszcze przed wakacjami, ale utrzymanie tego terminu może okazać się nierealne. Mamy już połowę marca, a wdrożenie nowego pomysłu w życie będzie wymagało przetworzenia przez procedurę legislacyjną zarówno zmian w przepisach ruchu drogowego, jak i kodeksu postępowania administracyjnego, tymczasem nawet nie ma projektu zmian, a do mediów przedostał się jedynie sam pomysł z miesięcznym okresem na „wyjaśnienia” ze strony kierowcy.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Komentarze:
Edyta - 13 marca 2023
Powinien być przepis że każdego dnia każdy policjant i każda policjantka – powinni być badani czy są trzeźwi oraz na zawartość innych środków/substancji. Tak codzienna rutynowa kontrola całej policji przed rozpoczęciem przez nich służby każdego dnia.