Wyniki kobiet w Rajdzie Mazowieckim

W miniony weekend odbył się 8. Rajd Mazowiecki organizowany przez Automobilklub Polski, jako I runda Rajdowego Pucharu Polski. Na starcie stanęło 5 wspaniałych pilotek, które rozpoczęły sezon rajdowy z dużymi sukcesami.

Paulina Armacińska
fot. Jola Żuk

Wspaniała pogoda towarzyszyła załogom oraz kibicom przez cały dzień. Startujący mieli do pokonania 10 odcinków specjalnych o łącznej długości 70 km, w tym widowiskowy SuperOes w Otwocku. W Rajdzie Mazowieckim łącznie wzięło udział osiemdziesiąt siedem załóg, w tym 10 teamów w klasie Gość. Pierwszy wiosenny weekend przyniósł 1 miejsce w Pucharze Astry (13 w klasyfikacji generalnej), załodze Marka i Katarzyny Kwaśnik, oraz 3 miejsce Andrzejowi i Aleksandrze Krawczyk, w tej samej klasie. (29 w klasyfikacji generalnej). 

Oto co powiedziała Motocainie Kasia Kwaśnik.
– Występ załogi Hulakula Rally Team w 8 Rajdzie Mazowieckim, został uwieńczony końcowym sukcesem w postaci zdobycia 1 miejsca w klasie Astra oraz 13 w bardzo mocno obsadzonej generalce. Śmiało można powiedzieć, że plan został wykonany w 100 procentach. Dla nas rajd przebiegał w spokojnej atmosferze. Ładna pogoda, perfekcyjnie przygotowany samochód pozostało tylko jak najszybciej przemieszczać się do mety. Po pierwszej pętli w której nie do końca trafiliśmy z doborem opon musieliśmy troszkę powalczyć aby nie za wiele stracić a jednocześnie cały czas utrzymać się na trasie. Następne pętle to systematyczne

Załoga Kwaśnik w drodze po 3 miejsce na podium.
fot. Jacek Mazur

poprawianie czasów na poszczególnych odcinkach i rezultacie zbliżenie się w generalce do pierwszej dziesiątki. Deszczu nie było, więc walka z potworami z czołówki stawki, naszej rajdowej Kulce przychodziła z dużym trudem. Proste wydawały się nie kończyć w odróżnieniu od przełożeń w naszej skrzyni biegów a wyjścia z zakrętów były jakieś takie bardzo utrudniające napędzanie się naszemu potworowi. A tak na serio bardzo fajny rajd choć nie do końca odpowiadający naszej Asterce ale dla nas szczęśliwie zakończony na najwyższym stopniu podium w naszej klasie. Czego można więcej chcieć na pierwszym rajdzie sezonu. Traktujemy to jako dobry początek na zbliżający się sezon 2010.

Kolejna wspaniała załoga Piotr Murawski i Jolanta Barjasz, ukończyła rajd zdobywając 4 miejsce w klasie N3, (26 w klasyfikacji generalnej). 
– Moje wrażenia jak najbardziej pozytywne – mówi Jola Barjasz – kierowca opanowany, autko przygotowane, bez kłopotów dojechaliśmy do Mety Rajdu. Jestem bardzo zadowolona. Udało nam się ukończyć rywalizację na czwartej pozycji w klasie. Na samym początku przed startem było dość nerwowo, ponieważ startowaliśmy jako załoga po raz pierwszy. W trakcie pokonywania kolejnej pętli rajdu myślę, że udało nam się troszkę dotrzeć i zakończyć rajd z satysfakcją. Dowodem tego jest poprawianie czasu przejazdu każdego kolejnego odcinka.
Serdeczne dzięki dla Piotra Murawskiego za wrażenia i dobrą zabawę – dzięki niemu pojechałam w Rajdzie Mazowieckim. Dziękujemy Firmie Trax Racing za perfekcyjną opiekę w serwisie. Również wielkie dzięki Bandzie Idiotek z ŁZM za wspaniałą atmosferę i transparent na odcinku. Fajnie było też zobaczyć wielu znajomych, którzy nas dopingowali i motywowali do szybszej jazdy, za co dziękujemy!

Z numerem 301 bez pomiaru czasu, rajd ukończyła załoga Wojciech Złotnicki i Paulina Armacińska w Citroenie Saxo. 

Niestety pierwszy runda RPP nie była szczęśliwa dla Emila Leszczyńskiego i Dominiki Duziak, ich BMW 320i odmówiło współpracy na 9 odcinku, załoga jednak nie traciła humoru i mimo, że nie mogli jechać dalej, dzielnie kibicowali innym załogom. Dominika tak wspomina rajd: 

Dominika Duziak
fot. Jola Żuk

– Jeśli chodzi o podsumowanie Mazowieckiego… Ponieważ Rajd Mazowiecki otwiera sezon, budzi ogromne emocje jeszcze długo przed rozpoczęciem. Ja nie mogłam się wprost doczekać. Trasy w  rejonie Otwocka są słynne z uwagi na liczne dłuuuugie proste i wymagające ostrej redukcji ciasne zakręty na ich końcach. Zapoznanie zaostrzyło tylko apetyt, pogoda zaczęła się poprawiać, samochód przygotowany, po obiecujących modyfikacjach… nastroje na serwisie były bardzo dobre. Jak zwykle lekko nerwowy start do I odcinka Wiatrak, Meta Lotna i meeega uśmiechy na twarzach:-) Mazowiecki jest bardzo kompaktowy, jedną pętlę przejeżdżamy w dość szybkim czasie i wracamy na serwis. Samochód spisuje się dobrze, choć nadal waży dużo za dużo i nie mamy większych szans na zajęcie wysokich lokat. Walczymy w swojej klasie- tylnonapędowców- bawiąc się przy tym, latając bokami;-) Rajd zbliża się już do końca, na OS 8/ Sobienie Jeziory Emil robi szybką redukcję przed zakrętem i samochód wyje, zaczyna dziwnie pracować, łudzimy się, że to może wydech, startujemy do OS9/ Wilga prosząc naszą’Beemkę’, żeby jeszcze trochę wytrzymała… Po mniej więcej 3 kilometrze Wilgi odmawia jednak posłuszeństwa, gubi wszystkie biegi, staje i już się ruszyć nie chce.. Na tym kończy się dla nas Rajd Mazowiecki w tym roku. Potem już tylko stoję z 'okejką’ przy trasie i macham przelatującym koło mnie załogom…No cóż, to je rally;-) Podsumowując, wrażenia z 8 Rajdu Mazowieckiego bardzo dobre, w imieniu załogi dziękuję organizatorom oraz innym zawodnikom za wspaniały rajdowy weekend. 

Do mety dojechało trzydzieści osiem załóg z Rajdowego Pucharu Polski oraz osiem rywalizujących w klasie Gość.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Super Fotki 🙂 🙂 i ciekawa relacja 🙂

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Super Fotki 🙂 🙂 i ciekawa relacja 🙂

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze