Site icon Motocaina

Wyłączona sygnalizacja na rondzie i kierowcy natychmiast się pogubili. Skończyło się kolizją

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"30371";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Czy to była zła obserwacja drogi? Niewłaściwa oceny prędkości z jaką poruszał się pojazd z kamerą? A może kierowca widząc migające żółte światło poczuł się zdezorientowany i nie wiedział, że w takiej sytuacji ma do czynienia ze zwykłym rondem, na którym panują dobrze znane zasady?

Przejazd na czerwonym, zakończony dachowaniem

Trudno powiedzieć. Fakt pozostaje faktem, że najpierw wyjechał niepewnie, blokując prawy pas, a potem gwałtownie ruszył, dokładnie przed maskę auta z kamerą. Na szczęście kolizja nie była poważna i nikomu nic się nie stało.

Exit mobile version