
Wybił się z ronda i przefrunął ponad 60 metrów! Samochodem!
Kierowców, którzy za bardzo wzięli sobie do serca polecenie „na rondzie prosto” paru już widzieliśmy. Ale ten lot zdecydowanie przejdzie do historii.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Rąbień (województwo łódzkie). Kamera monitoringu zarejestrowała moment, w którym Suzuki Swift wjechało z dużą prędkością na rondo, wzbiło się w powietrze na jego nasypie i pofrunęło hen za kadr.
Jak w prosty sposób zostać potencjalnym mordercą na drodze
Jak się okazało, lot był naprawdę imponujący. Samochód wylądował ponad 60 m dalej, uderzając w budynek miejscowej parafii. Po drodze Suzuki ścięło sosnę.
Za kierownicą siedział 41-letni mężczyzna, który zakleszczył się w samochodzie i został z niego dopiero wydobyty przez strażaków. Interweniujący na miejscu policjanci poinformowali, że wyczuli od niego woń alkoholu.
Dwa radiowozy nie mogą zatrzymać pijanego rowerzysty
Obecnie mężczyzna przebywa w szpitalu z obrażeniami głowy i kręgosłupa. Policja nie może go jeszcze przesłuchać, ale dysponuje już wynikami testu 41-latka na obecność alkoholu. W momencie pobrania próbki było to 2,8 promila, więc stężenie podczas pamiętnego lotu mogło być jeszcze wyższe. Co by tłumaczyło dlaczego nie zauważył ronda.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Stoch nie skacze, Żyła nie skacze, Małysz już od dawna nie skacze więc mamy nowego letniego mistrza. Którzy On ? Podajcie chociaż inicjały Mistrza