Wjechał w plamę oleju. Nie opanował auta
Samochód po wjechaniu na plamę oleju zachowuje się podobnie jak na lodzie. Niewiele trzeba, żeby doszło do kolizji.
Kierowca auta z kamerą nie mógł spodziewać się nagłej utraty przyczepności, a plama oleju na mokrej nawierzchni mogła być niewidoczna. Mimo to kierujący kamperem z przodu wyprowadził pojazd z poślizgu. Autor nagrania nie miał tyle szczęścia.
Jak się później okazało, olej pochodził z zepsutego Mercedesa Sprintera, który kilka kilometrów dalej zupełnie odmówił posłuszeństwa. Sprawę zbadała policja i naprawa uszkodzonych samochodów odbyła się z OC faktycznego sprawcy.
Najnowsze
-
To najgorsze zachowanie motocyklistów? To przez nich musimy się wstydzić
Coraz wyższe temperatury zachęcają, żeby w pełni rozpocząć już sezon motocyklowy. To także moment, kiedy przypominają o sobie ci z nas, za których wielokrotnie musimy się wstydzić. -
Wygląda skromnie, ale tu powstanie droga za miliard, którą szybko pojedziemy do granicy
-
Kontrolka EPC to zagadka dla kierowców. Tymczasem to bardzo ważna informacja
-
Tym kodem komunikują się kierowcy. Policja zwraca uwagę na jeden sygnał
-
O krok od kuli ognia. Cysterna z płynnym gazem utknęła na przejeździe kolejowym
Zostaw komentarz: