
Wielka podróż, mały motocykl i książka dla dzieci
Nathan Millward postanowił przejechać trasę z Sydney do Londynu na malutkim motocyklu pocztowym. A własne przygody stały się dla niego inspiracją do stworzenia bajki dla dzieci.
Nathan Millward mieszkał i pracował w Australii, jednak pewnego dnia dowiedział się, że jego wiza nie zostanie przedłużona i ma 3 dni na opuszczenie kraju. Swój wyjazd postanowił zamienić w przygodę życia i do Londynu wyruszył na motocyklu pocztowym Hondy o pojemności 105 ccm i osiąganej prędkości maksymalnej – 60 km/h. Nadał mu, a raczej jej imię „Dorothy”.
Jego powrót do domu trwał 3 lata, a po drodze odwiedził: Malezję, Tajlandię, Indie, Iran, Turcję, Grecję, Bułgarię, Rumunię, Węgry, Austrię, Niemcy i Francję – łącznie przejechał 42.000 kilometrów. Kolejna podróż Nathana i Dorothy objęła trasę przez Amerykę na Alaskę, a obie wyprawy zaowocowały książkami podróżniczymi.
Nathan Millward postanowił także stworzyć adaptację swojej podróży dla dzieci, w postaci książki o Dorotce – „The Amazing Adventures of Dorothy – A motorcycle’s journey from Sydney to London”. Można już ją nabyć w przedsprzedaży:
https://www.nathanmillward.com/product-page/the-amazing-adventures-of-dorothy-a-motorcycle-s-journey-from-sydney-to-london , a wysyłkowa sprzedaż ruszy pod koniec czerwca.
Dorotka pracuje na poczcie w Sydney i pewnego dnia ma dostarczyć przesyłkę na drugi koniec świata. Po drodze spotyka barwne postacie, przemierza góry i pustynie oraz odkrywa, jak wiele radości daje jej ta podróż. Książka jest skierowana do czytelników w wieku 10-13 lat i ma wiele ilustracji.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Tosz to Pan Juro Bimbar!! A dziesz to Pan w kałabunie sie zaszportał? Tosz Pan nie widzioł co my za szlumpy zapumpali? Ino jechoł jechoł a tu piszo Pani Edyto Wrucho!!!!!