Wielka kupa złomu ledwie trzymała się na pace niedopuszczonego do ruchu dostawczaka
Przewożone dostawczakiem niezabezpieczone metalowe elementy, mogły w każdym momencie wypaść na jezdnię i stworzyć poważne zagrożenie na drodze.
To co zobaczyli na DK50 w Spręcewie inspektorzy ITD z Olsztyna, na długo pozostanie w ich pamięci. Z tyłu jadącego samochodu widać było tylko wiszące w powietrzu felgi i niekompletne elementy nadwozia jakiegoś pojazdu. Tak załadowany złom, zasłaniał całkowicie tylny pas samochodu, w tym światła zewnętrzne. Dostawczaka natychmiast zatrzymano do kontroli.
Jechał złomem na złom, ale trafił na inspekcję złą
Okazało się, że metalowe elementy nie były też zabezpieczone i mogły wypaść na drogę. To realne zagrożenie bezpieczeństwa dla uczestników ruchu drogowego. Samochód nie miał również aktualnego przeglądu, więc jego dowód rejestracyjny został zatrzymany.
Jechał zdemolowanym autem, nie miał prawa jazdy, ale za to był pod wpływem narkotyków
Kierujący próbując „ratować” sytuację – w trakcie trwającej kontroli „oznakował” wystającą poza obrys pojazdu część ładunku, przywiązując na końcu kamizelkę odblaskową. To nie pomogło. Inspektorzy wydali zakaz dalszej jazy, a kierującego ukarali mandatem.
Najnowsze
-
Od dziś nowa eko-gra wyścigowa dla najmłodszych na Robloxie: Climate E-Racers
W najnowszej grze na Robloxie, Climate E-Racers, gracze zyskują możliwość ścigania się ze sobą w specjalnych pojazdach. -
Nowe tablice rejestracyjne w Polsce. Zaczną obowiązywać już niedługo
-
Kolizja na autostradzie, kierowca BMW uciekł, a sprawa ciągnęła się 2,5 roku. Jaki finał?
-
Rewolucja w polskich fotoradarach. Mandaty posypią się teraz gęsto
-
Kierowcy zrobili korytarz życia, a i tak stracili prawa jazdy. Zapomnieli o jednej zasadzie
Zostaw komentarz: