Walka o Roberta
Na piątkową konferencję prasową przed Grand Prix Japonii zaproszono szefów zespołów Renault, Red Bull i Toyota. Pytania dotyczyly oczywiście także przyszłości Polaka w F1.
W jakim kombinezonie i pod czyim kierownictwem będzie pracował Robert w przyszłym roku? |
![]() |
fot. BMW
|
Wśród rozlicznych pytań dotyczących obecności niektórych teamów w F1 w sezonie 2010, wielkich zmian w Renault i przejścia Fernando Alonso do Ferrari dziennikarze chcieli się dowiedzieć w jakim zespole w przyszłym roku będzie jeździł Robert Kubica. Do rozmów na ten temat przyznają się Bob Bell – szef ING Renault oraz John Howett z Toyoty. Oczywiście, podczas konferencji nie udzielili oni wiążącej odpowiedzi. Zespół Toyoty dając wolną rękę swoim obecnym kierowcom – Jarno Trulliemu i Timo Glockowi, chciałby widzieć w swoich bolidach Roberta Kubicę lub Kimi Raikkonena. Renault po odejściu Alonso także ma wolne miejsce w swoim zespole. Naturalnie, bardzo wiele zależy od możliwości finansowych teamu. Jak przyznał Howett, „tańszy” kierowca umożliwi wykorzystanie środków na inne cele. Bob Bell pełniący obowiązki szefa Renault po odejściu Flavio Briatore stwierdził, że zarówno jego team jak i Toyota z pewnością są przekonane o swoich szansach na zdobycie polskiego kierowcy. Decyzja co do tego w jakich barwach występować będzie Robert w sezonie 2010 spodziewana jest w przyszłym tygodniu.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: