
W mieście pojedziemy tylko 30 km/h?
Coraz większym zainteresowaniem wśród samorządów cieszą się tzw. strefy 30. Polegają one na ograniczaniu prędkości maksymalnej w konkretnych obszarach miasta do 30 km/h. W czym ma to pomóc?
W ostatnim czasie nie tylko w Polsce, ale i całej Europie zapanowała moda na uspokajanie ruchu samochodowego w centrach miast. Jednym z takich rozwiązań jest tzw. strefa tempo 30. Są to obszary, gdzie prędkość jest ograniczana do 30 km/h.
Wśród zalet takiego ograniczenia jest przede wszystkim podwyższenie komfortu życia mieszkańców. Zmniejsza się liczba wypadków, ogranicza hałas oraz emisja szkodliwych substancji.
Po raz pierwszy w Europie strefa 30 pojawiła się w 1983 roku w niemieckim Buxtehude. W Londynie spowolnienie ruchu zmniejszyło liczbę wypadków o 42 procent, a ofiar śmiertelnych o 35 procent.
Jazda z prędkością do 30 km/h daje kierowcy większe możliwości reagowania na wydarzenia na drodze. Za zmniejszeniem prędkości stoją konkretne liczby. Przy tej prędkości zderzenie pieszego z rowerzystą, których przecież nie brakuje w centrach miast, daje 90 proc szans na przeżycie. Przy prędkości 70 km/h jest to już tylko 5 procent szans.
W Polsce strefy tempo 30 funkcjonują w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Katowicach i Warszawie.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: