
Volkswagen Golf GTI z klocków Lego
Pierwsza generacja Volkswagena Golfa GTI to kawał historii motoryzacji i prawdziwy rarytas na rynku. Już niebawem każdy będzie mógł zaparkować taki samochód, np. na biurku w pracy.
Żeby to było możliwe, projekt musi zostać zaakceptowany przez szefostwo Lego. Na razie projekt pojawił się w ramach Lego Ideas, a to dopiero pierwszy etap drogi. Jednak poziom szczegółowości tego samochodu zachwyca. Na nadwoziu pojawiły się nawet miniaturowe logotypy marki Volkswagen, a także oznaczenia specjalnej wersji GTI.
We wnętrzu znajdziemy kubełkowe fotele oraz deskę rozdzielczą z czerwonymi akcentami. Brakuje tylko charakterystycznej kratki „Jacky”, ale ten element można spokojnie dopracować w późniejszym czasie.
Budowa tego egzemplarza pochłonęła 1278 elementów. To więcej niż zestawiony obok VW Beetle, który potrzebował 1167 klocków. Żeby taki model pojawił się w seryjnej produkcji potrzeba głosów internautów. Na razie projekt zebrał 1339 głosów w ramach Lego Ideas, a potrzeba co najmniej 10 tys. chętnych. Wtedy producent klocków rozważy wprowadzenie do produkcji. Czasu jest jeszcze sporo, w sumie ponad 580 dni, a więc szanse są spore.
Ostatnim projektem, który udało się wprowadzić do seryjnej sprzedaży był Caterham 620R, który jakiś czas temu trafił na półki sklepowe. Osoba, która stworzyła projekt może liczyć nie tylko na uznanie fanów motoryzacji, ale również tantiemy od sprzedaży.

Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: