
Uszkodził inne auto na parkingu i uciekł. Chociaż wiedział, że wszystko się nagrało!
Nie raz już widzieliśmy sytuacje, w których pierwszym odruchem sprawcy szkody parkingowej, jest ucieczka. Zwykle jednak pojawienie się świadka zdarzenia, powoduje nagły powrót właściwych zachowań. Nie tym razem.
Kierowca Suzuki cofając, uderzył w zaparkowanego Fiata Punto. Jego reakcją była próba ucieczki z miejsca zdarzenia. Uniemożliwił mu ją autor nagrania, który poinformował kierowcę, że ma nagranie zajścia i zamierza sprawę zgłosić.
Kierowca Mercedesa w modnym dresie spowodował kolizję. A potem uciekł
Rozsądek podpowiadałby, żeby w takim przypadku zapewnić, że wcale nie zamierzało się uciekać, tylko przeparkować i ruszyć na poszukiwanie właściciela Punto. Tymczasem sprawca kolizji po krótkiej rozmowie z autorem nagrania, odjechał. Sprawa trafiła więc na policję.
Najnowsze
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Oto motocyklowa przygoda w sercu królestwa Kambodży - nie tylko dla twardzieli! Para motocyklistów z Polski przemierza świat i dzieli się z nami wrażeniami. -
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
-
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
Zostaw komentarz: