UOKiK zbada dlaczego ubezpieczenie OC jest droższe
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował kilka dni temu, że zamierza zbadać przypadki znacznych podwyżek ubezpieczeń komunikacyjnych OC w ostatnich miesiącach.
Marek Niechciał, prezes UOKiK, poinformował o rozpoczęciu postępowania w tej sprawie. Na początek przyznał, że mogły wystąpić czynniki, które uzasadniałyby wzrost cen ubezpieczeń komunikacyjnych. W końcu zgodnie z ustawą, firmy ubezpieczeniowe nie powinny dopłacać do swoich produktów.
Kolejnym argumentem za podwyżkami był znaczny wzrost kosztów firm ubezpieczeniowych w ostatnich latach. Wpłynęły na to wyroki sądowe np. o samochody zastępcze w przypadku szkód, które należą się nie tylko przedsiębiorcom, ale także osobom fizycznym. Kolejna kwestia to coraz częstsze i bardziej świadomie korzystanie z praw do napraw przy użyciu oryginalnych części.
Prezes UOKiK podkreśla, że to powinno spowodować wzrost kosztów, ale w takim wypadku powinny były rosnąć już od 2011 roku, a finalnie nic nie zmieniło się praktycznie do końca 2015 roku. Dlatego drastyczne podwyżki na przestrzeni dwóch ostatnich lat zainteresowały urząd.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na ostatnich podwyżkach najwięcej zyskało PZU, które przez lata systematycznie traciło udziały w rynku z powodu wysokich składek. Zdaniem prezesa UOKiK wprowadzenie podatku bankowego na początku lutego 2016 roku również nie wpłynęło na ceny ubezpieczeń komunikacyjnych, ani żadnych innych.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: