Uderzył pieszą i próbował ją przejechać. Jest wyrok
Głośna sprawa pieszej oraz kierowcy Porsche Panamery, została rozstrzygnięta przez sąd. Ale nie tylko za to zdarzenie sądzony był agresywny mężczyzna.
Większość mediów skupia się przy okazji tej informacji na zajściu, jakie miało miejsce na przejściu dla pieszych w Lesznie, ale to nie w związku z tym incydentem mężczyzna miał postawione najpoważniejsze zarzuty. Michał N. był wcześniej poszukiwany w sprawie usiłowania wymuszenia 100 tys. zł od pewnego przedsiębiorcy, któremu miał nawet grozić śmiercią. Jak dodają niektóre media, chodziło o zwrot należności.
Mężczyzna nie stawiał się na wezwania prokuratorów w tej sprawie i rozpoczęto jego poszukiwania. Śledczym pomógł incydent z pieszą, który nagrał miejski monitoring. Widać na nim jak Michał N. zatrzymał się Porsche Panamerą, częściowo blokując przejście dla pieszych, aby przepuścić pieszego… prowadzącego rower po drodze dla rowerów. W tym czasie pewna kobieta zaczęła obchodzić samochód przy samej masce. Kierowca nie zauważył jej od razu i chciał odjechać, kiedy tylko pieszy rowerzysta opuści jego pas ruchu. Ruszył, ale w porę zauważył kobietę i natychmiast się zatrzymał. Między obojgiem wywiązała się dyskusja, a kiedy Michał N. wysiadł z auta i podszedł do pieszej, ta go opluła. Mężczyzna uderzył ją w twarz, po czym wrócił do samochodu. Chciał odjechać, ale piesza stanęła na jego drodze. Przez krótką chwilę Porsche zmuszało kobietę do cofania się, po czym zeszła ona z drogi. Niektóre media wspominają też, że kierowca miał również opluć pieszą, a inne że przechodząc porysowała ona maskę samochodu. Oglądając nagranie z monitoringu nie sposób tego jednak potwierdzić.
Obie sprawy sąd rozpatrzył wspólnie i Michał N. usłyszał wyrok roku więzienia, pięcioletni zakaz zbliżania się do pieszej, przedsiębiorcy, któremu groził, oraz jego rodziny. Ponadto będzie musiał zapłacić 8 tys. zł pieszej oraz 15 tys. zł przedsiębiorcy.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: