
Tuning tak – ale nie za wszelką cenę…
Ideą tuningu jest zmiana parametrów auta poprzez ingerencję w jego fabryczną budowę. Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę wypaczając jego sens poprzez doklejenie kilku błyskotek.
Projektanci i konstruktorzy dopracowują każdy szczegół w samochodzie. Począwszy od linii nadwozia, poprzez układ jezdny, na detalach wnętrza kończąc. Muszą jednak liczyć się z oczekiwaniami różnych klientów, przez co wiele rozwiązań podlega unifikacji i standaryzacji. Miliony takich aut jeździ po drogach całego świata.
Jest jednak stale rosnąca grupa osób szukających sposobu na wyróżnienie się z tłumu. To dla nich producenci przygotowali możliwość personalizacji samochodu, czy to poprzez różnobarwne elementy nadwozia, czy zestaw dedykowanych naklejek. I dobrze, dzięki temu na ulicach jest kolorowo!
O wiele większą grupę stanowią osoby, które na własną rękę zmieniają wygląd samochodu. Taka zabawa – nazywając rzecz po imieniu – nie zawsze jest zgodna z przepisami i zdrowym rozsądkiem. Nieumiejętna modyfikacja świateł, przyklejanie ciemniej folii na szyby czy montaż szerokich felg oraz opon – co de facto może doprowadzić do pogorszenia osiągów auta – to tylko kilka najczęściej spotykanych przykładów. Ale nie wymaga to zbyt wielu nakładów finansowych, jest szybkie i łatwe w realizacji oraz przede wszystkim efektowne.
Fani tuningu oczekują zupełnie czegoś innego. Dla nich każda przeróbka w samochodzie jest przemyślaną od początku do końca decyzją. Z góry wiedzą jaki chcą osiągnąć efekt, który też nie zawsze będzie widoczny gołym okiem.
Jednym z takich przykładów jest wymiana amortyzatorów. Ich producenci, oprócz tych seryjnie montowanych, oferują specjalnie zaprojektowane zamienniki (np. w przypadku firmy Bilstein odróżnia je żółta obudowa). Wybierając je zawsze mamy pewność co do ich jakości i możliwości zastosowania. To ważne nie tylko ze względu na ponoszone koszty, ale i dla zachowania bezpieczeństwa na drodze.
Montaż takich amortyzatorów zmienia charakterystykę zawieszenia i układu jezdnego. Z reguły obniży się zawieszenie, co poprawi przyczepność do nawierzchni – zwłaszcza na łukach – ale też trzeba bardziej uważać na nierówności na drodze. Sztywniejsze zawieszenie pogorszy, szczególnie osobom siedzącym z tyłu, komfort podróży.
Najnowsze
-
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
Coraz więcej osób odkrywa uroki podróżowania bez sztywnych planów i rezerwacji hoteli. Dla fanów motoryzacji to naturalne – auto czy motocykl daje wolność, a nocleg w kamperze lub pod namiotem pozwala zatrzymać się tam, gdzie akurat prowadzi droga. Obie opcje mają swój niepowtarzalny klimat, ale też różne wymagania i ograniczenia. -
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
Zostaw komentarz: