
Trochę agresji na drodze i stłuczka na koniec
Nerwy na drodze zawsze są złym doradcą. Po zobaczeniu tego nagrania będziecie bardziej trzymać je na wodzy, nawet jeśli was ktoś mocno zdenerwuje.
Kierowca białego Audi Q7 wyjechał z drogi podporządkowanej przed maskę auta z kamerą, ale wszystko odbyło się przy niewielkiej prędkości i nie wymagało mocnego hamowania. Wymuszenie to wymuszenie, ale takie można jeszcze wybaczyć. Kierujący, który rejestrował to zdarzenie, zatrąbił jednak – co jest zrozumiałe, ale wywołało to kolejną reakcję.
Najpierw mężczyzna jadący Audi zahamował, a słysząc kolejny klakson zatrzymał się i wysiadł z auta, aby „porozmawiać”. Nie doszło jednak do rękoczynów – może wystraszyła go kamera. Sprawa wydawała się zakończona, ale drugi z kierujących postanowił wyprzedzić Q7, prawdopodobnie na pokaz. Kierowca Audi zobaczył to i zajechał mu drogę, co zakończyło się stłuczką.
Jak więc widzicie, warto na drodze trzymać nerwy na wodzy, nawet jeśli ktoś nas zdenerwuje. Wzajemne nakręcanie się dwóch kierowców często nie kończy się dobrze.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Historia pojazdu – nie musisz płacić, by dowiedzieć się, że „okazja” ma nie 30 tys. lecz milion km przebiegu
Historia pojazdu to usługa chyba niedoceniana przez wiele osób szukających auta na rynku wtórnym. Krótkie śledztwo daje wyniki. Bezpłatnie. -
SsangYong Torres 2023 – widzieliśmy auto na żywo
-
Drift na lodzie i rekord Guinessa. Zdziwisz się jakim autem
-
Elektryczna ciężarówka, długa trasa i 22 tony pomarańczy. Ile to trwało?
-
Kierowcy dają się podpuszczać przez znak D-13. A policja tylko na to czeka
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
To nie GTA tak zajezdzac drogi nie wolno, byla to ewidentnie wina audi, wymuszenie, obelga slowna i na koniec kolizja, na zlagodzenie temperamentu podpisuje sie pod drugim komenatrzem. Zabrac prawko, powiedzmy na 3miecha to zrozumie, ze na drodze trzeba byc odpowiedzialnym.
Anonymous - 5 marca 2021
Za to, ten burak z Audi powinien mieć zabrane prawko.