Triumf Kuzaja na Kaszubach

Wykończyły zawodników odcinki specjalne Rajdu Lotos, odbywającego się w pierwszy weekend czerwca na Pojezierzu Kaszubskim. Na trudnych szutrowych trasach najlepiej poradził sobie Leszek Kuzaj, wygrywając po raz pierwszy od zeszłorocznego Rajdu Magurskiego. Czoper, którego pilotowała Magda Lukas nie polubił kaszubskich szutrów tłumacząc, że stworzony jest do asfaltowych tras.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Fot. Piotr Nurczyński

Zacięta walka trwała już od otwierającego rajd super oesu na stadionie żużlowym w Gdańsku. Zwyciężył mistrz prologów – Tomasz Kuchar w Peugeocie 207 S2000. Jednak już podczas prawdziwych prób, Tomek nie był w stanie odnaleźć swojego rytmu i popełniał błędy. Ostatecznie zajął siódme miejsce w rajdzie, przed swoim imiennikiem Czopikiem. – To był generalnie świetny rajd: trudny, techniczny, bardzo wymagający ze względu na zmienną aurę – powiedział na mecie Tomek Kuchar. Oczywiście jestem zawiedziony wynikiem. Ale taki jest już motosport, że zdarzają się czasem różnego rodzaju usterki. Do zakończenia sezonu daleko…

Kajetanowicz z nowym pilotem Jarkiem Baranem dojechali na piątym miejscu
Fot. Piotr Nurczyński

Czoper, którego pilotowała Magda Lukas także nie polubił kaszubskich szutrów tłumacząc, że stworzony jest do asfaltowych tras. Pięć sekund dzieliło na mecie popularnego QHR’a od Maćka Oleksowicza, który w tym sezonie wsiadł do auta S2000 i z uśmiechem na twarzy wjechał na metę rajdu. Sporo emocji dostarczył swoim fanom Kajetan Kajetanowicz – podczas pierwszego dnia zbyt mocno przyciął jeden z zakrętów. – Niestety, popełniłem błąd na drugim odcinku, gdy nieprecyzyjnie przyciąłem zakręt. Wyglądało bardzo groźnie i mogło się to dla nas naprawdę źle skończyć. Gdybym miał taką przygodę w aucie innym niż Subaru, zapewne nie byłbym w stanie pojechać dalej. Na szczęście w tym modelu chłodnica intercoolera zlokalizowana jest w bezpiecznym miejscu – komentował swój wyczyn Kajetan. Na szczęście mechanicy spisali się doskonale i drugiego dnia Kajto sprawnym autem wdrapywał się, kończąc ostatecznie rajd na piątym miejscu.

Widowiskowa i równa jazda Bryana Bouffier dowiozła go na drugie miejsce na podium
Fot. Piotr Nurczyński

Michał Sołowow także miał przygodę, która kosztowała go ponad minutę. Na jednym z ciasnych nawrotów na OS-4 zakopał swojego Peugeota w szutrowych koleinach. Ruszył dalej do boju i notował bardzo dobre czasy, wygrywając dwie próby w rajdzie zakończył walkę na czwartym miejscu w generalce. – Początek był całkiem niezły. Potem przydarzył się pechowy czwarty oes, na którym zagrzebaliśmy się w piachu na nawrocie. Straciliśmy półtorej minuty i przez to wypadliśmy trochę z gry o zwycięstwo – skomentował swój występ Sołowow. Zbigniew Staniszewski znany jest ze swojego uwielbienia do tras na luźnej nawierzchni. Wystartował w Rajdzie Lotos treningowo, ponieważ jego celem na ten sezon jest udział w Rajdzie Polski. Stanik, jak nazywają go kibice, zakończył rywalizację na trzecim miejscu, tracąc ponad dwie minuty do zwycięzcy. Do doskonałej formy powrócił Bryan Bouffier. Jadąc Mitsubishi Lancerem nawiązywał walkę z autami S2000. Chciał wygrać, ale powtarzał na każdej strefie, że nie jest w stanie dogonić Kuzaja, choć robi co może. Francuz marzy, by ponownie usiąść w aucie Super 2000, jednak póki co brak mu budżetu.

Leszek Kuzaj w drodze po zwycięstwo
Fot. Piotr Nurczyński

Na starcie rajdu Leszek Kuzaj życzył sobie, aby nie popełnić błędów. Kuzi wrócił do formy i triumfował w rundzie mistrzostw Polski po raz pierwszy od Rajdu Magurskiego, rozgrywanego prawie półtora roku wcześniej. Dostarczył też swoim wiernym fanom nie lada emocji, informując podczas serwisu, że ma ogromne problemy z silnikiem i nie wiadomo, czy w ogóle ukończy rajd. Mimo wszystko cisnął i wygrywał kolejne oesy, uzyskując łączny czas lepszy o ponad 20 sekund od Bryana. – To był dla nas bardzo udany rajd i cieszymy się razem z Jarząbem z wygranych dwóch dni i zdobycia maksymalnej ilości punktów. Rajd bardzo nam potrzebny. Dodał nam tyle sił i energii, że możemy patrzeć optymistycznie w przyszłość. Nie liczyłem, że będę na drugim miejscu w klasyfikacji punktowej – mówił Qzi.

Wśród zawodników pojawiły się na mecie aż cztery kobiety. Magda Lukas wspólnie z Tomkiem Czopikiem dojechali na ósmym miejscu. Punktowaną dziesiątkę zamknął Zbigniew Maliński, którego pilotowała Joanna Madej. Na prawy fotel Citroena C2 R2 prowadzonego przez Ariela Piotrowskiego powróciła Anna Wódkiewicz. W Subaru Imprezie, którą kierował Jarosław Pawliński, zasiadła posiadaczka kanadyjskiej licencji rajdowej Pamela Pawlińska.

Kolejną rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski będzie Rajd Karkonoski, rozgrywany na malowniczych trasach w okolicach Jeleniej Góry w drugi weekend lipca.

Wyniki:

1. Leszek Kuzaj/Robert Hundla (Peugeot 207 Super 2000) 1:28.53,4 godz.

2. Bryan Bouffier/Xavier Panseri (Mitsubishi Lancer Evo IX) +24,5 sek.

3. Zbigniew Staniszewski/Bartlomiej Boba (Mitsubishi Lancer Evo IX) +2.08,6 min.

4. Michał Sołowow/ Maciej Baran (Peugeot 207 Super 2000) -+2.30,2 min.

5. Kajetan Kajetanowicz/Jarosław Baran (Subaru Impreza) +3.02,2 min.

6. Maciej Oleksowicz/Andrzej Obrębowski (Peugeot 207 Super 2000) +3.21,4 min.

7. Tomasz Kuchar/Daniel Dymurski (Peugeot 207 Super 2000) +3.26,0 min.

8. Tomasz Czopik/Magdalena Lukas (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) +4.04,0 min.

9. Zbigniew Maliński/Joanna Madej (Mitsubishi Lancer Evo IX) +12.06,9 min.

10. Paweł Stefanicki/Bartosz Bil (Honda Civic FN2 R3) +12.17,9 min.

Klasyfikacja RSMP po Rajdzie Lotos:

1. Bryan Bouffier/Xavier Panseri  50 pkt

1. Leszek Kuzaj/Robert Hundla 45 pkt

3. Michał Sołowow/ Maciej Baran 39 pkt

4. Tomasz Kuchar/Daniel Dymurski 38 pkt

5. Kajetan Kajetanowicz 37 pkt

6. Tomasz Czopik/Magdalena Lukas 22 pkt

7. Zbigniew Staniszewski/Bartlomiej Boba  19 pkt

Maciej Oleksowicz/Andrzej Obrębowski 19 pkt

9. Radosław Typa/Ryszard Ciupka  7 pkt

10. Michał Bębenek/Grzegorz Bębenek  5 pkt

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze