Tragiczny wypadek w Olsztynie. Kierowca, który uciekł z miejsca zdarzenia, jechał 190 km/h?

Pojawiły się nowe informacje, na temat śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło na jednym ze skrzyżowań w Olsztynie. Wynika z nich, że to nie kierująca, która wymusiła pierwszeństwo, może być uznana winną.

Do zdarzenia doszło 11 listopada w godzinach wieczornych w Olsztynie. Kierująca Audi A6 23-latka zawracała na ulicy Bałtyckiej na skrzyżowaniu z ulicą Rybaków. Kiedy wjeżdżała na pas służący do jazdy w przeciwnym kierunku, w bok jej auta uderzyło Audi A8. Kierująca oraz jej pasażer (25-letni brat) zginęli na miejscu. Natomiast kierujący drugim samochodem uciekł z miejsca zdarzenia i ukrywał się przez kilka dni.

Tak dochodzi do śmiertelnych wypadków

Policjanci odszukali go, gdy ukrywał się w lesie. Twierdzi podobno, że niczego nie pamięta i nie odpowiada na pytania śledczych. Ci tymczasem to jemu stawiają zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi za to 12 lat więzienia, a prokuratura domaga się 3-miesięcznego aresztu dla 39-latka.

Dlaczego to kierowca który miał pierwszeństwo, jest typowany na sprawcę zdarzenia? Jak poinformował Arkadiusz Szulc z prokuratury rejonowej Olsztyn-Północ, według biegłych jechał on 190 km/h. To dlatego kierująca 23-latka mogła nie dostrzec go w porę i wyjechać przed jego maskę. Ponadto prokurator podkreśla, że Audi A8 wyjechało zza zakrętu. 190 km/h zza zakrętu w terenie zabudowanym! Szybki rzut oka na mapę pozwala stwierdzić, że zza pobliskiego zakrętu mógł wyjechać z raczej niedużą prędkością. Z kolei analiza nagrania z momentu wypadku wskazuje, że A8 nadjechało z przeciwnego kierunku, gdzie znajduje się długa prosta, na której rzeczywiście można rozwinąć dużą prędkość. Lecz prosta oznacza również, że auto było widać z daleka.

Prokurator Szulc ma także inne dowody świadczące o winie kierowcy Audi A8. Okazuje się, że w przeszłości otrzymywał on już mandaty za przekroczenie prędkości. Zdaniem prokuratury pogrąża go także fakt, że jego samochód ma silnik „o ogromnej mocy”.

Śmiertelny wypadek na skrzyżowaniu. Kierowca Audi pomylił miasto z autostradą?

Śledztwo w tej sprawie dopiero się rozpoczyna, więc powinniśmy poczekać na dalsze ustalenia śledczych. Znaczne przekroczenie prędkości może bez wątpienia być traktowane, jako przyczynienie się do zdarzenia. Czy może zdjąć winę z osoby, która wymusiła pierwszeństwo? To już budzi kontrowersje, ale poczekajmy na zakończenie śledztwa. Mamy nadzieję, że znajdą się tam bardziej konkretne zarzuty, niż fakt posiadania mocnego auta oraz bardziej wiarygodne analizy, niż wyjechanie z ogromną prędkością z ciasnego zakrętu, który na dodatek znajduje się w innym miejscu.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze